właściwie to one same sobie miejsca wybierały, rosną w najmniej oczekiwanym kiedyś zadomowiła się między krzakami porzeczek, nie mam już jej bo w rozpędzie koszenia emus poleciał po niej kosiarą
to fotka z przed trzech lat
Irenko agapant jest bezobsługowy, ja swoje trzymam w donicach, czym ciaśniej maja tym lepiej, a u Ciebie to można nawet w ziemię wsadzić bo cieplej,2 stronki do przodu masz linka poczytaj
Witaj Bogusławie,
przychodzę prosić Ciebie o pomoc. możesz wiesz co może dolegać tej sośnie? teraz wygląda nawet gorzej, nie wiem czy w ogóle jest do uratowania mimo podlewania upały zrobiły swoje