Zkwitły hortensje kofam je jak wychylają się zza rogu domu. Docelowo ogród miał kwitnąć na biało ale nie mam serca się ich pozbyć więc mam trochę kolorów.
Madzenko, bosko jak zwykle ja sie urlopuje, wiec mam czas, żeby czytac w całości Twój watek, mam Twój watek ustawiony na czytanie na bieżąco i od początku oczywicie mowie o tym wątku, a nie wcześniejszych
Kochana, ja jak zwykle,z pytaniami powiedz mi proszę ile róż jest na tym zdjęciu powyżej??? Ja mam zawsze problem z określeniem ile roślin powinnam zaplanować... I powiedz mi jeszcze, co to za bordowe kuleczki w Alnwick Rose?
A na koniec anegdotka pokazuje ostatnio mojej mamie ogrody z Chelsea, mama ogląda, mówi ze piękne, ale to tylko w Anglii i na pokazach możliwe... To mowie, ze zaraz jej pokaze prawdziwy ogród, polski, nie pokazowy... No i oczywiscie patrzy na Twój... Mama ogląda, zachwyca się, a na koniec mówi: no ale mialas mi ten ogród z Wrocławia pokazać haha chyba nie musze nic dodawać prawda???
Asiu ,ale ta gra świateł jest piękna w Twoim ogrodzie ,wyglada to bajkowo ,wręcz zjawiskowo hortki piekne a yukki niezły osiągnęły wymiar rózyczka w towarzystwie cisa super się uzupełniają Asiu co to za żółta roślinka na poprzednich fotkach ???
Lato w pełni...
I jak co roku zaczynam odczuwać dyskomfort z powodu zbyt słonecznego tarasu. Taras oświetlony jest słońcem południowo-zachodnim. Bardzo się nagrzewa. I siedzenie na nim w bezchmurny dzień jest niemożliwe.
Zastanawiam się nad sposobem jego zacienienia. Markizy - ze względu na zbyt wysokie koszty - raczej nie wchodzą w rachubę. Zastanawiam się nad posadzeniem przed nim drzew lub montażem drewnianego ekranu (jak na zdjęciu) - ale on osłoni tylko od niskiego zachodniego słońca.
Czy posadzone blisko tarasu brzozy Doorenbos, a między nimi hortensje Limelight (pozwolając im wyrosnąć na duże rośliny) są w stanie rozwiązać problem?
Będę wdzięczna za wszelkie sugestie.
Tak Iwonko to mięta.
Ten ligustr rozmnaża się tak jak ten zwykły, bardzo łatwo. Mam już dwa spore krzewy i na chwilę obecną mi wystarczy. Ale kto wie, czy nie zacznę go rozmnażać.
Zabrałam się za uprzątanie kolejnego kawałka swojej działki (już za ogrodzeniem)jeszcze nie wiem jak ją wykorzystam, chodzi mi po głowie część z drzewkami owocowymi, koniecznie nowy warzywnik, może kilka rabat bylinowych, jakiś żywopłocik. Miejsca jest ogrom tylko czy starczy mi siły?
Może ktoś zechce mi pomóc, bo inaczej padnę mordą na pysk.
Wstawię zdjęcie, tu widać jak to paskudnie wygląda. Maliny, które wymknęły się spod kontroli, jeżyna "podobno" bezrogłogowa, dwie leszczyny, baaardzo stara śliwa węgierka i mnóstwo bardzo wysokich pokrzyw. Na pierwszym zdjęciu po prawej stronie widać wysokość zielska w stosunku do ogrodzenia.
Ewuś, Agatko dziękuję. To fusy z kawy tak działają. Krysia jest głównym producentem.
Aniu czytałem o Luciferze i dzięki. Chyba sobie sprawię ale czytam że zimą może przemarznąć. Za każdym razem jak jesteśmy u Ciebie to robię mu foty. Jeżówki nabierają kolorów i chyba będą różowe a może też i białe?
Aniu Monteverde hibiskusy mają się dobrze i będą kwitły. Pączków zatrzęsienie. Twój spóźniony bo przemarzł ale może jeszcze zakwitnie z opóźnieniem. U mnie ten mniejszy biały też troszkę ucierpiał ale widzę że już nie ma śladu i rany zagojone.