andziurex napisał(a)

Ojezu, skąd ja to znam i jak ja tego nie cierpię:-\ Nie dość że jeździsz, szukasz, czas i paliwo tracisz to jeszcze potem jedna połowa mamusiek nie zadowolona bo za skromnie, a druga bo za rozrzutnie, pipy jedne... Ciężki los aktywistek Na pocieszenie tylko powiem, że następna taka chora akcja czeka nas dopiero za rok, no nie licząc dnia edukacji w październiku

Nie sądziłam, że wywołam burzę.
Więc podsumowując powiem tylko, ze gdyby nauczyciele się opowiedzieli, że nie chcą prezentów, to rodzice musieliby to uszanować i tyle. Ja dostałam na koniec roku cudowny bukiet kwiatów od całej klasy i piękne życzenia - podziękowania (bez żadnych prezentów i dobrze mi z tym, bynajmniej nie muszę nikomu za nic być wdzięczna). Dzielę się więc bukiecikiem ze wszystkimi mamami aktywistkami (pozwolisz Ana, że tutaj) i cudownych wakacji życzę:

testowałam w tym roku trzy odmiany kocimiętki

kocimiętka walker's low
kocimiętka Six Hills Giant'
kocimiętka Faassena .

Zacznę od Fassena , bo tę odmianę miałam najpierw . jest najniższa z tych trzech i nadaję się na małe rabatki i do mniejszych ogrodów .jednak na dużych rabatach gubi się z niziutkim pokrojem .
najwcześniej kwitnie ale i najkrócej .jedynie 2 tygodnie .
pozostałe odmiany też zakwitły razem z nią , ale te kwitną do dzisiaj , podczas gdy Fassena już dawno przekwitła .



po kolei na pierwszym planie Fassena , na dugim walker s low i na tzrecim six hill giant .- 26.05 2014



tu widać wyrażnie różnicę wielkości i wysokości . w żrodku fassena po lewej six hill giant a po prawej wolker s low


20 .06.2014-wolker s low na pierwszym planie . ta odmiana podoba mi się najbardziej i najlepiej spełnia moje oczekiwania . jest sztywna , nie pokłada się po deszczach ,jest zwarta ,nie za niska i nie za wysoka




tu widać różnice wielkości teraz pod koniec czerwca . największa z nich to six hill giant ,jednak po deszczu lekko się pokłada i jak na mój gust za bardzo rozłazi się na boki pokazując środek . jednak do dużych ogrodów to zdecydowanie najlepsza odmiana , widać ją już daleka , nie ginie na rabatach .

ana_art napisał(a)

Lubię to miejsce

A ja oświadczam,że zamierzam to skopiować..... ;D

Tylko,ślimaki zeżarły mi hosty i nie będzie tak piknie.....

Karabela napisał(a)

Pstrokate bodziszki

Jaki fajny ten bodziszek....Co to za odmiana??

admete napisał(a)

I grajdoł za który się dziś wzięłam



Dzisiaj zrobiłam tylko połowę

No kobieto... podziwiam ale na wiosnę będziesz sobie za to dziękować

admete napisał(a)

Roślinki niedawno wsadzone a już widać jak rosną... pięknie Ci kwitną bylinki

Niespodzianka z ranka czyli narodziny 5 głodnych cudaków pod naszym oknem))



Z remontem mieszkania prawie się uporaliśmy,uwijamy się bo przecież remont na działeczce czeka)))

a tu widok z balkonu na zachód słońca

Krwawnik kichawiec


trojeść bulwiasta


pysznogłówka dopiero w takim stadium kwitnienia


nachyłek okółkowy

I na deser Toszkowa hakonechloa, kiepskie zdjęcie..., ale jest piękna i wielka
dziś zmieniłam jej ziemię...
a mniejszą kępkę posadziłam jeszcze w innym miejscu, niech się rozrasta...

jak pomyślę, że mój Crimson tak urośnie - ogarnia mnie przerażenie


piękne Evergoldy:





królowa ogrodu - piękna:

zachwycające miniaturki:

i balkon...mam nadzieję, że się szybko rozrosną, bo teraz raczej straszą


i takie cudaki czekają na miejsce w buksowych nogach, a tam jak na złość bratki i żurawki szaleją, że szkoda mi je ruszać..

Różne 'oblicza' hortensji ogrodowej

miro co do Ascot to słuszna decyzja.
ewsyg jeżówki zaczynają powoli kwitnąć, chyba też odbija Green Jewel o której myślałam, że padła po przesadzeniu.
Powoli ruszają lilie

Późno, bo późno ale też dorzucę kilka fotek z ogrodu Ani, która ma przepiękny ogród - bogactwo kolorów, faktur, deseni




prześliczna firletka - którą muszem mieć

i takie tam na parapety...

dopiero usiadłam na d...pkę. Już wrzucam...

doniczkowo...

było..



jest...



i tak...

Marzena2007 napisał(a)

Przymiarki Burgundy ice do Mariatheresia (inna rabata) i z tojeścią z z czymś amarantowym, zawsze zapominam nazwę.



w nóżkach świeże nasadzenia seslerii i carex frosted curls

Umarłam i jestem w niebie???
Bosssko!

GorAna napisał(a)

Agnieszko, jak miło, że wpadłaś
Pozdrwiam Cię owocami pęcherznicy

Tusiala napisał(a)

Jakiż śliczny ten zakątek same piękności masz tu posadzone. Ujęcie na fotkach wody niesamowite. Listki klona też zachwycają. Pozdrawiam

Martuś dziękuję za komplementa