haha...wpadła do mnie do biura przed chwilą córka i siedzi a ja sie oczywiście śmieję czytając co Tessia pisze a córci do mnie: co się śmiejesz do monitora i zagląda i czyta...
Jak zmarzną, jak mrozów już nie będzie, co najwyżej przymrozek jakiś niewielki.
A przecież w tę zimę w gruncie stipa przezimowała.
A one w foliaku w dodatku siedzą.
Kasiu, aparat się spsuł Próbowałam robić fotki telefonem, ale słabe światło wieczorem - nie wychodzą.
A w weekend byłam nad Rozlewiskiem, to zdjęć zrobić w dobrym świetle nie mogłam.
Kopytnika nie mam i nie miałam. Ma Tess i Kondzio..
Ja werbeny przycinam do zimowania, podlewam bardzo skąpo.. może miały za ciepło/za mokro. Dopiero w lutym pozwalam im rosnąc i odcinam do ukorzenienia. W gruncie zimują tylko te co są na podwyższonych rabatach lub mają sucho i w szklarni, gdzie ich całą zimę nie podlewam, mają tylko tyle co podsączy się woda.. Reszta mi zimą po prostu gnije z mokra.
Miałam ciemiernika przesadzić ale chyba zostawię
Narcyzy się uchowały przed muchą.. nie wszystkie, ale o dziwo te żyją.. może dlatego, że są pod trawą i tam dla muchy trudno wlecieć Teraz trawy skróciłam o ok. 80cm bo kwiatów by nie było widać