Wiesz Donia co roku jest inaczej... to jest fajne na bylinówkach...mozna uzyskać szybkie zmiany, dosadzając co roku co innego, ale zmieniając bylinkom miejsce na rabatach
A dziękuję, bardzo mi miło. Ostatnio rzadziej bywam na forum, bo dalej sie zaczytuję w wątkach rózanych. Kreci mi się już w głowie od tych kolorów i dalej nie wiem jakie róże dokupić.....
Idż do ogrodu, dzisiaj zdjęć nie będzie
Zdecydowanie
Obstawiam tylko miejscowości z brakiem dostępu do netu bo znam dwa fora, na których ta tojeść jest szlagierem ogrodowym , podobnie jak stipa weż kup człowieku stipę we Wroclawiu macham Kamajla
Najprawdziwsza prawda. Ogrodów do inspiracji tak dużo, ze mysle jakby dokupić z hektar ziemi aby spelnić wszystkie swoje marzenia ogrodowe Każdy piękny, każdy indywidulany, kazdy wypieszczony. W ciągu 2,5 roku mojego pobytu na forum obserwuję niesamowitą metamorfozę naszych ogrodów. Dziekujemy Szefowo za inspiracje, podciaganie do wyższego poziomu niz przypuszczałyśmy, że osiągniemy. Dzięki forumowicze za inspiracje i motywację
To ja sobie zrobie truskawki
Irenko trawki + bukszpany to gwarancja sukcesu. Wszystko to już masz w ogrodzie, więc tylko dopieszczasz. WIem , wiem, dla Ciebie nigdy odpowiednio pięknie Ciągle dążysz do doskonałosci Ogrodowiczanie tak maja
To ciacha dzisiaj, nie za goraco, nie za slonecznie, idealnie.
Ja stosuję magiczną silę "NIEBIESKA hortensja" naprzemiennie z MS Hortensja. Niemal co tydzien, bo sa zarloczne. I niebieską hortensja trzeba naprawde czesto lac, bo inczej sie slabo wybarwią. Ponieważ mam ciezką glebe nawóz granulowany sie u mnie nie sprawdzal dlatego podlewam woda z tym nawozem. Możesz zakwasić glebe siarczanem amonu lub nawozem do borowek lub rh Umiarkowane nawozenie "niebieska hortensja" spowodowalo, ze hortensje byly w 50% niebieskie a 50% różowe... Na opakowaniu jest doklanie dawkowanie podane.
Zobacz jak wyglądają moje hirtensje na tej samej rabacie.. Jedna jest niebieskawa a druga różowawa.. tak samo drugi rok z rzędu mimo, ze obie były odentyczne przy zakupie.
Agnieszko nie było mnie na forum kilka dni i nadrabiam zaległości wstawiłaś nowe ujęcia ogrodu i znowu zachwycasz to zdjęcie poniżej jest przepiękne patrzę ,patrzę i napatrzeć sie nie mogę moja córka ,która dzisiaj przyjechała jest tez oczarowana tymi widokami serdecznie pozdrawiam
W najprostszy sposób chciałem przedstawić co jest przyczyną tego, że nasze trawniki nie wyglądają tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Oczywiście poza uzupełnianiem brakujących składników w glebie, bardzo duży wpływ na końcowy efekt mają wszystkie prace pielęgnacyjne które trzeba przeprowadzać systematycznie co roku. Zaniedbanie napowietrzania, pozbywania się filcu, prawidłowego nawadniania, odchwaszczania, wapnowania i co najważniejsze odpowiedniego strzyżenia trawy zawsze doprowadzi trawnik do wyglądu który nie będzie nas satysfakcjonował.
Producentom nawozów i handlowcom wcale nie zależy na tym aby nasze trawniki wyglądały ładnie i zdrowo. Często korzystając z naszej niewiedzy zaopatrują opakowania swoich towarów w chwytliwe ich zdaniem stwierdzenia typu: nawóz na 100 dni, nawóz antymech, nawóz zagęszczający trawnik, zielony dywan w trzy dni. koryncia, magdalena_ma...,kasiaka579, Ferguss, krzysztofs.
Proponuję abyście zatrzymali opakowania po nawozach które ostatnio stosowaliście do poprawienia kondycji własnego trawnika i wzorem kolegi Franka za niewielkie pieniądze przeprowadzili analizę gleby. Na podstawie zaleceń nawozowych wydanych przez Stację Chemiczno-Rolniczą porównacie wyniki z tym co jest podane na opakowaniach producenta i przekonacie się ile warte są te wszystkie slogany i reklamy. Przekonacie się również, że pewnych składników w glebie jest już wystarczająca ilość lub nawet za dużo, innych za mało, a jeszcze inne są w proporcjach które blokują pobieranie przez trawę azotu.
Przychodzi mi tutaj na myśl powiedzenie adekwatne do tego co widzę na Waszych fotkach: ,,Tak dobrze żarło i zmarło". Gdy dostosujecie się do zaleceń nawozowych i wprowadzicie pojedyńcze składniki w odpowiedniej proporcji uzupełniając ubytki minerałów w glebie zaręczam Was, że Wasze trawniki odzyskają swój blask i pierwotny wygląd, czego Wam wszystkim życzę.
Waldek.
chyba nie bo to co założyliśmy w dzień to w nocy wysadzaliśmy i żeby było ciekawiej to nie swoje tylko innego plutonu, teraz takich "zabaw" już się nie robi bo zbyt "rozrywkowe" ale byłem chyba niegrzeczny bo za karę musiałem kilka lat jeszcze się tak bawić i zbierać takie wojenne zguby
wieczorem usunę to straszydło -plon jednego dnia