Super ten docinek - akurat doszkalam się też z powoników Wrzucam mój klinkier - kupiłam do posadzenia przy nim Rosa 'Veilchenblau' (ma iść nad oknem) razem z powojnikiem 'Madame Baron Veillard'. Wiem, że może kolor nie do końca będzie kontrastował z klinkierem, ale od tego mam powojnika Chciałam rośliny, które nie będą sprawiać problemów.
Jedyne czego się boję to fakt, że ten klinkier się nagrzewa (słońce między 12-17) no i jest opaska ok. 50cm od budynku (czyli dolna część musi kawałek iść po ogrodzeniu chyba).
Tak to wygląda (nie widzimy bajzlu, na dole róża we własnej osobie):
Moja róża nadal w pąkach, ale już widać bordowy kolor. W zeszłym roku dostałam 2 krzaczki od mojego M, jako wyraz ... więc musiała być czerwona. Nie miałam dla niej miejsca, więc przez lato rosła na tarasie w donicy, ale nie mam fotek. Jesienią posadziłam do gruntu i czekam na jej rozkwit. Brakuje trochę słońca i ciepłych nocy. Długo się zbiera.
Moje róże to w większości młodziaki, dlatego pokazuję po jednym kwiatku
Mam je posadzone wokół domu i przy ogrodzeniu, zaczyna mi brakować miejsca,to wyryłam w trawniku dziurę. Ta fota najlepiej to pokazuje.
I kolorami,żeby się nie pogryzły
Same białe wzdłuż wjazdu.
Żółte
Za płotem miniaturki
A pomarańczowe wtryniłam przy babcinej figurce i powolutku wypierają,nasadzenia nagietkowe itd.
Paprotki zasłoniły szałwię,z uporem się odradzają,ale żeby nie robić przykrości babci,juz je zostawiłam w tym sezonie
I różowe młodziaki z innej strony.
Nie widziałam w Anglii na murach aż tak gęsto tych oczek.
Na pewno są wwiercone w fugach takie okrągłe oczka i miedzy nimi poprowadzone mocno naciągnięte linki z ocynkowanego drutu.
Ozz, obejrzyj sobie ten odcinek GW, minuty ok. 13 i 18. https://www.youtube.com/watch?v=x9De1TyhueE
Monty Don sadzi pnące róże i powojniki pod murem z cegły, świetnie widać linki, oczka i odległości. Pędy są opierane, przeplatane poziomo, bo wtedy róże tworzą kwiaty w poprzek na długopędach i przywiązywane poziomo czymś mało widocznym, np. rafią, żyłką.
Wstawię jeszcze zdjęcia z ogrodu Mottisfont, gdzie widać dość dobrze o co chodzi.
I na koniec pergole pod róże z Barnsdale, mam już niemal identyczne stożki. Kratki też.
Piękną masz rabatę lawendowo czosnkową!!! Czosnek obłędny kolorystycznie i jakie ogromne kwiaty, (szałwia też wspaniała)!! To czosnek Krzysztofa czy jakaś inna odmiana
Pisząc do Was, zapomniałam na śmierć,że w samochodzie zostało mi jeszcze jedno drzewko do wsadzenia - moja mała duma ileż ja go szukałam, a sam mi do rąk trafił
Zupełnie nieświadomie stałam się posiadaczką dwóch niezbyt popularnych na ogrodowisku, ale pięknych klonów. Jeden zakupiłam (świadomie) jesienią zeszłego roku. Pięknie się przebarwił jesienią. Na pierwszym zdjęciu - na prawo w dużej wiklinowej doniczce czeka na posadzenie (zimował w zacisznym miejscu zakopany w gruncie w donicy). Kot pilnuje dobytku
Klonik do dzisiaj pięknie urósł - ma długie gałązki poziomo ułożone. Kształtem przypomina palmowy. Tym razem w towarzystwie kotki. Moje koty mają ponadprzeciętne parcie na szkło
I drugi klon - kupiony (przez pomyłkę) parę dni temu - Aurea kaukaski vel kolchidzki vel kapadocki. Myślałam, że to klon palmowy ze względu na jego kształt - w szkółce oczywiście nie wiedzieli co to. Wczoraj posadziłam go jako silny akcent na zakończeniu rabaty przed kompostownikiem. Może go trochę przysłoni. Mój klon ma ucięty główny przewodnik i będzie zdecydowanie wielopienny. Będę go ciąć jak doradza Bogusław.