Uwielbiam ten stożek, warto było o niego zawalczyć.
Po usunięciu kosodrzewiny stożek ze świerka conica pokazał nieco łysy dół. Szczęśliwie jest tam trochę zielonego, powoli zarośnie. Na fotkach często wychodzi krzywo, w rzeczywistości jakoś tego nie widać.
Sadzona latem obwódka z cisa mocno oberwała, ale nie ma zmartwienia. Będę ja nieco przesuwać do środka, dosypię jeszcze więcej mączki bazaltowej, po latach z iglakami ziemia jest tu mocno kwaśna.
Brak hakone odsłania zbiornik na deszczówkę. Wkopanie go tu było dobrym pomysłem. Większa rabata ma lepsze proporcje.
Udało się też optycznie zniwelować pochylenie wzgórza. Spójrzcie za brzozy jak tam nisko.
Rośliny latem ukrywają te różnice.