Wiaan, dla tych widoków mogę wybaczyć tulipanom brak powtarzania kwitnienia
An_na, dziękuję za podziw
Martka, u mnie z kontemplowaniem kiepsko, zawsze mnie coś w ogrodzie zawoła i przepadam

. Chwile kontemplacji sa krótkie - trwają najwyżej tyle, ile zajmuje wypicie kawy

.
Asia-Roocika, dziękuję!
Kordina, ja tam nieustajaco zaliczam się do młodego pokolenia, a znam

. Mój dzieć też zna, bo słyszy od mojej mamy. A skąd mama zna, to nie wiem... Czytam, że to z poznańskiej gwary slowo, a to tak nie bardzo pasuje

.
Agnieszka, wygląda na to, że ląfry/lofry rozlały się z Poznania na cały (prawie) kraj

.
Justyna, niestety nie pamiętam

. Gdy 9 lat temu sadziłam sobie pierwsze tulipany w liczbie sztuk 100-200, zostawiłam sobie wszystkie opakowania, żeby wiedzieć, jakie mam. Gdy kwitnienie powtórzyły wyłącznie EE, przestałam zwracać uwagę na nazwę odmiany. Patrzę tylko na obrazek na opakowaniu

.