Potem wiśnia Umbraculifera.
Niestety trochę ciągnęła do słońca w 1 stronę i nie jest taka symetryczna, ale odwrócę ją i mam nadzieję się wyrówna. Spójrzcie tylko, bo coś mi się koncepcja zepsuła, czyli relacja do innych drzew. Czy ona nie jest zbyt blisko graba? który nie wiem nawet czy przeżyje.
to nie jakoś bardzo dużo, ale robocizna wyjdzie drugie tyle
a ile zraszaczy i ile mb linii?
a czy te rabatki z linią mają takie same zapotrzebowanie na wodę? Bo u mnie pod domem i okapami, zwłaszcza od pd i zachodu straszna pustynia, a przy "odkrytych" rabatkach przy ogrodzeniach lepiej; to po co lać i tu, i tu tyle samo wody? albo bedzie przelane na rabatkach "odkrytych", albo niedolane pod domem
warto wyprowadzić sobie kraniki na rózne strony świata (lub chociaż na tył i przód domu po przekątnych) pod konewkę czy krótkiego szlaucha (jak się sadzi coś nowego,to trzba intensywniej podlewać)
a może te czerwone strzałki to już istniejące kraniki?
no i koniecznie podliczniki-wodomierze na wodę do nawadniania założyć, będzie taniej
fachowcy jak będą rozkładać, to roslin nie uszanują, chyba że nietypowi
Moja lawenda. Miała być Munstead, ale mieli tylko Munstead Strain, więc już wzięłam skoro pojechałam, bo były ładne sadzonki, choć małe. Od czegoś trzeba zacząć.
a tak na serio to korzystając z sprzyjającej pogody przesadziłam buksiki przed dom, ale nadal brakło mi jakiś 10szt żeby dokończyć obwódkę.
no i kurna widać, że buksiki są z różnych partii... ale może się kiedyś wyrówna.
a tutaj primadonna white się zbiera wraz z różową jeżówką
A tutaj limelight woli patrzeć się do sąsiada.... ciekawe co jej się u mnie nie podoba!
Danusiu czekam z niecierpliwością na Twoją książkę. target masz już zapewniony, bo każdy z forum z chlubą i nieskrywanym podnieceniem czeka na taką pozycję wydawniczą.
Wszystkiego co najpiękniejsze z okazji 4. rocznicy kolejnych pięknych chwil w życiu zawodowym, a przede wszystkim prywatnym.