I jeszcze kilka ujęć ogrodu Ani moimi oczami

Nie mam różowych i białych ostróżek, a szukam gdzie kupić.
To moje ostróżki, ale pojedyncze kwiatki i szałwia muszkatowa na ich tle.

Między niebieskimi i filetowymi jest kolor nieokreślony siny, w ubiegłym roku nie podobał mi, a w tym dostrzegłam , że podkreśla kolory niebieskie.

Było cudownie! Na długo się wyłączyłam z życia ogrodowiskowego tzn. czytałam i podgladałam, ale bez ujawniania się i szczerze powiedziawszy bardzo bałam się tego spotkania i... bez powodu , bo było naprawdę super, jak ze starymi przyjaciółmi, jak w domu...
Aniu, dziękuję, że wyciągnęłaś mnie za fraki z domu i pokazałaś, że można
Mam mało zdjęć, ale kilka się znajdzie...

Tutaj pewnie był jakiś wykład...


Poszukiwanie złotej rybki w "kałuży"



Prezent od Danusi wszystkim bardzo się podobał

Mala_Mi napisał(a)

Tango ze Zbychem

To dla Ciebie

Danusia.... super, że doleciałaś ....

Nie wiem dla kogo był to dzień pełen wrażeń..dla mnie czy dla gości..

Oficjalnie sie pojawię... ale musiałam zerknąć na 5 minutek..

Dwa lata temu był chrzest ogrodu.. teraz chyba pierwsza komunia ??

Rodzice chrzestni w akcji.... ale duet Lepszych nie mogłam wybrać MOje Dziecko-Ogród ma najwspanialszych rodziców chrzestnych I tu chyba tajemnica że rośnie w nim wszytko bujnie

baraga1904 napisał(a)

...raczej nie jestem wielbicielką takich zwierzątek...lepiej niech u mnie nie zamieszkują....

Nie martw się zostawię gada u siebie...ale z patrząc z drugiej strony, to cieszy mnie obecność jeży, zaskrońców i ciekawych owadów na kwiatkach....bez chemii ogród żyje naprawdę

Witajcie. Dziękuję, Hani, Janince, Marcie, Bogdzi, Monice, Majce i lidii.
Zacznę od Lidii, Ja za to mogę was pozdrowić gorąco, u mnie czerwiec wzorcowy. W dzień 24 w nocy 18-17, wszystko rośnie jak w szklarni. Nawet sauna była tylko 4 razy. Zima dała czadu ale lato jest tu cudowne. Cieszę się że zainteresował Cię mój wątek. Niestety zdjęcia są mikroskopijne i nie umiem odgadnąć co na nich jest. Na jednym po kolorze domyślam się że to floks szydlasty. Musisz przysłać normalne zdjęcie, chociaż takie jak na forum. Możesz na maila jeśli Ci wygodniej. r.jesiotr@gmail.com Twoje roślinki też rosną ładnie. Niestety nie mogę ich oglądać.
Haniu, Cały czerwiec jeżdżę do pracy rowerkiem, nie kupowałem karty na autobus i powiedziałem że do października nie kupię. Drogę mam tak piękną że grzeszył bym jeżdżąc autobusem. Tylko raz nim byłem z powodu deszczu. Pokaże dziś fotki z mojej drogi do pracy. Wracając jem sobie jabłko i banana i zawsze się podzielę z chipmunkiem. Teraz jest dużo młodych, które w ogóle się nie boją, ostatnio siedział ze mną na ławce i zajadał część mojego jabłka. Widuję też bernikle i kaczki z małymi. To dam w następnym poście. Narobiłem też fotek szopom, w ogóle się nie boją kręcę je z 50 cm i nawet lampa ich nie rusza. Podejrzewam że w ogóle jej nie widzą, bo nawet nie drygają na błysk. Są bardzo śmieszne w tej swojej masce Zorro.
Janinko, tu jest ciepło i w dzień i w nocy a nieraz cieplej w nocy jak w dzień. Już z rana jadę w krótkim rękawku. W tygodniu przyleciało tornado ze stanów, była sauna tego dnia i 30 stopni a ja cały mokry, na ulicy tumany kurzu już ledwie patrzyłem na oczy. Trzy razy ściągnęło mnie z roweru ale przed deszczem zdążyłem. Po pięciu minutach chlupnęło całkiem zdrowo. Już po drodze łapały mnie krople deszczu ale patrzyłem że jestem na skraju chmur to darłem co sił. Krople były po prostu gorące jak z prysznica. Rośliny na pewno przegoniły wasze. Tu już piwonie przekwitły i będą teraz rozkwitać trojeść amerykańska a niedawno wyszły z ziemi. Ciekawe jak moje w tamtym roku pięknie kwitły pierwszy raz. Posadziłem trzy, muszę się spytać ile jest teraz. Tu jest chwastem i rośnie jej pełno. Oczary i trzmieliny oskrzydlone rosną tu dziko i rosną jak małe drzewa a czeremcha osiąga to niebotyczne rozmiary wielkiego drzewa.
Marto, współczuje Ci wiem jakie to uczucie widząc coś pięknego i nie mogąc tego uchwycić. Ja mam tu tyle piękna że jestem już chory że nic nie mogę Wam pokazać.
Bogdziu, dla ciebie będzie następny post, gąskowo kaczuszkowy . Majka i Monika pozdrawiam was i w następnym poście do Was napiszę.

Agata w sumie z tego cienia (pergola i dach tarasu) skorzysta (policzyłem) 21 odmian bukietowych drzewiastych i ogrodowych, resztę upchnąłem pod cieniówką lub tam gdzie jest już cień
"..ja się wcale nie chwale ja po prostu mam ..." -ich parę

najbardziej odchudzonych jodeł kalifornijski (ostatecznym cieciu) nie pokazuję zbyt drastyczne widoki



znalazłem lepsze zdjęcie Ayeshy z dodatkami

lub bez dodatków a właściwie to ona sama wygląda jak bez (lilak)

Danusia.. nie ma słów by podziękować za wizytę... za wszytko... Ogrodowisko to My... ale MY bez Ciebie to jak stadko baranków bez przewodnika...
Bądź naszym przewodnikiem zawsze....
Stadko owieczek dziękuje Ci za to, że byłaś z nami




I kolejny ślad ogrodowiska w moim ogrodzie... pasuje jak z kompletu..


Dziękuję też za wszystkie pomysły ... oj podobają mi się bardzo Masz głowę pełną pomysłów na każda okazję.. i wciśniecie w "projekt" moich kamyków.. to naprawdę coś wielkiego.. nawet jakbym myślała nad tym całe życie.. to nie wpadałbym na taki super pomysł

Madżenka z ogrodowymi będzie krucho bo z nimi to ja tylko tak po koleżeńsku nie na poważnie
chyba że tak przecudnej urody jak Ayesha która zaszczyci mnie w tym sezonie minimum 10 kwiatami


w ubiegłym roku miała tylko jeden ( tu trochę pokiereszowany)

ale będziemy myśleć



czapeczki leśnych skrzatów

asiach napisał(a)

Jestem po pracy i bardzo chętnie udostępnię ten przepis a ciasto godne polecenia
Napiszę co ja w nim zmieniłam:
- biszkopt robię wg swojego przepisu jeszcze od mojej mamy - zawsze wychodzi:
4 jajka , 4 łyki cukru (czyli mniej niż w przepisie), 8 płaskich łyżek mąki, płaska łyżeczka mąki. Jeżeli czekoladowy tak jak w tym przepisie 2 płaskie łyżki kakao (ciemnie, holenderskie nie rozpuszczalne)

- góra bezowa jak w przepisie

KREM ZROBIONY ZGODNIE Z PODANYM PRZEPISEM MNIE NIE WYSZEDŁ - DLATEGO POSTAWIŁAM NA SWÓJ SPRAWDZONY


- krem
serek Mascarpone 500g, 6 żółtek, 5łyżek cukru. Cukier miksuję z żółtkami na gładką masę i na koniec dodaje serek mascarpone az do uzyskania puszystego kremu.

Biszkopt nasączam kawą z likierem Amaretto , na to nakładam krem, a następnie bezę i wszystko polewam roztopioną czekoladą mleczną
SMACZNEGO

Super ! Asiu, właśnie miłam zamiar przyłączyć się do próśb o przepis, a on tu już jest Wielkie dzięki

Ale odchudzasz swoje iglaki.....piekną pergolę cieniującą postawiłeś

Twoje horti będą mięć jak w raju i nie tylko one

Kasya napisał(a)

No wlasnie, czekalam na roze i przyjechaly...
]

szkoda różyczek, między innymi z takich powodów nie lubię zakupów przez internet

bogumila_bienko napisał(a)

...zaczyna kwitnąć Niobe.

Ale jakie duże kwiaty i sliczny kolor w pełni kwitnienia musi być zjawiskowy

limki już mają pączki



szałwia i frosted curls...bardzo mi się tu podobają...



i na koniec rzut oka na warzywnik...

...dwa dni pracowałam na tej rabatce po drzewami...zacieniona,sucha...
przesadzałam,dzieliłam...i taki końcowy efekt mnie zadowala...

zawciąg nadmorski



Brunnera Jack frost super się zagęściła.