***
To pierwsze się zgadza, ale gdzie widzisz tych panów, cha, cha?
W ostatnim odc. MAJA W OGRODZIE tacy byli, nawet "Tolibowski" zbierał nenufary dla Mai. Pozdrawiam!
A ja czasem nie potrzebuję firanek, takie naturalne mogłyby zostać...
Róże są na chwilę, przemijają jak wszystko. Wypada tylko się cieszyć, że zostaną zdjęcia i technika na coś się przydaje, cenna jest nawet.
dzięki Marcia ja ze wsi nigdy nie dam się wyrwać dusiłabym się w mieście a gdybym miała dajmy na to kiedyś balkon w takim mieście to nogi by nie można było wsadzić tyle by było roślin ha ha
to zaglądaj do mnie bo robię wsiowe foty
Buziaki
Mam to samo z bukszpanem, który był przewożony z innego miejsca do mnie w kwietniu, może odchorowują, bo Ty też przesadzałaś, dobrze pamiętam? Albo to może jakaś choroba, poczekajmy na oceny specjalistów
Z rabaty z przodu domu jestem bardzo zadowolona choć przyznaję że początkowo jak zobaczyłam jej projekt to bardzo sceptycznie podchodziłam do tych nasadzeń, ale warto było zaufać bo wygląda z dnia na dzień piękniej!
Powojniki przy wejściu rozrastają się też z dnia na dzień, teraz czekam niecierpliwie na kwiaty
Dziś z rana nadciągały chmury niby deszczowe, ale niestety, poszły sobie bez pozostawienia kropli deszczu.
Z uwagi na domowąturbację, do ogrodu wpadłam tylko [podlać w szklarni. Busz sięzrobił, wilki do wyskubania,conieco do podwiązania. Prawa stronajuż zawiązujeowocki, lewa ciut marudzi. PO prawej mam niskie gruntowe, po lewej wysokie, w typie malinowym. nasiona niemieckie z Lidla.
Na razie wszystko zdrowe, tylko już tam rękę trzeba włożyć do wypielenia. W całym ogrodzie też panoszą się chwasty,mają czas do piątku.
Wreszcie ogród zaczyna kwitnąc i widać w nim życie!
Jestem zachwycona szałwiami, już nie mogę się doczekać przyszłego roku kiedy będą mam nadzieję większe
Trzcinniki overdam już chyba osiągnęły docelową wysokość
Liatry szykują się do zakwitnięcia
Niestety jarzmianki jakoś nie zadowolone są
zaczęły kwitnąc tylko niektóre białe
wiecie co im może dolegać albo czego brakować?
laka kwietna robi niesamowite wrażenie zwłaszcza gdy przechodzi się wykoszoną dróżką, gdyby tylko była niższa tak o 1m (obecnie ma około 1,4-1,5m)
Do drewna polecam farby Sikkens, nie ma chyba lepszej jakości na rynku, farby typowo zewnętrzne, mam też balustrady nią pomalowane, ta farba ma taką powłokę, po której spływa woda deszczowa jak po woskowanej powierzchni, dzięki temu nie wnika w pory i nie rozsadza belek, ani nie pęka jest droga, ale naprawdę warto ją stosować na drewniane powierzchnie zewnętrzne
Moje tegoroczne poidełko dla ptakówi i oczko wodne (proszę się nie śmiać!)
Oraz zmywarka po byłej piaskownicy (też proszę się nie śmiać!), ale tyle potrafi starsza pani)...pozdrawiam
Było je śmiało jeszcze 3/4 skrócić. Zobaczysz jak zrobią się gęste i nabiorą turgoru
Śmiało
Mój eM na początku też rozpaczał, ale szybko nabrał przekonania i często przylatywał z hasłem "hakuro trza haknąć"
Mało zawału nie dostałam , niesamowite. Muminek dzielny jest, odwagę rodziców podziwiam ale ja bym się bała. Zdjecie nie jest ani zdjęciem dnia , ani miesiaca ani nawet roku ,. zdjęcie jest absolutnie wyjątkowe i nie do przecenienia. Do tego jak świetnie zrobione, cudo. Tego Muminka to już chyba wszyscy Ci zazdroszcza , ja oczywiście jako pierwsza.