A na koniec pracy dzisiejszej jest tak:
I co dalej ???? Ło mamuniu co mnie podkusiło, a bo to źle było???


Pod drzewem wiem - dosypałam dobrej ziemi, mączki kostnej, dam jeszcze jakiegoś obornika, posadzę z jednej strony tawułki, może jakieś hosty, dąbrówkę, jest tam barwinek, będę sadziła w dobrej ziemi i podlewała bo jednak tam jest bardzo sucho. Czy ktoś może mi coś powiedzieć o języczce- ponoć też do cienia się nadaje... No w każdym razie jakoś tak... Przy ciurkadełku będzie co jest - czyli (lewa strona) azalie... tą która jest na środku przesadzę bliżej ciurkadełka... Ten krążek na kwitnące jednoroczne zostanie i myślę, że będą tam dalie w przyszłym roku i tylko dalie... Ale co na środku... zostanie mi pustka... Pomyślałam o czerwonych i żółtych berberysach - małych, kulistych bardziej... i może jakieś buksy razem z nimi??? tylko jak, JAK???
Ratujcie babę co se rozkopała rabatę przed samym frontem domu i nie wiem co robić, pliiiisssss
aaa i jeszcze dodam że z przodu - będzie trawa.