Doniu,dziękuję.
Agnieszko,,zyję praktycznie od wiosny do jesieni,reszta to wegetacja.
Bogusiu,róża jest faktycznie zjawiskowa,szkoda tylko,że nie powtarza kwitnienia.
Pokażę kilka zdjęć z ostatnich prac,
stronę od ulicy z "różanką" wczoraj kończyłam tak wygląda od dróżki z lawenda
i od głównego wejścia
i we fragmentach
Dla koleżanki moje rh .... ta rabata będzie ruszana jak tylko nabiorę sił wrzośce dostają czerwoną kartkę ... tawułki idą do cienia z hostami a rh odsunę od tuj ... Rabata się poszerzy i dostanie ozdobniki ....
Beatko przycinanie świerka od pewnego czasu stało się bardzo uciążliwe... a dwa jak pisałam wcześniej obok lipa, stało jedno na drugim dosłownie i coś trzeba było wyciepać...sama zobacz
i teraz
w drugą stronę od oczka
Co do świerków pospolitych też mam ich sporo, całe tyły. Grubo ponad 20 lat temu rodzice posadzili mikruski by od łąk troszkę przysłonić. Wszyscy piszą ze pospolite nie mają uroku ale ja wcale tak nie uważam, bardzo lubię tę zieloną ścianę tym bardziej, że nic poza cięciem z nimi nie robię, tzn eM tnie
Nie wyrzucaj swoich
Niech tylko thuje szybko rosną bo nie mogę patrzeć na ten paskudny płot.... aha i tu będzie mała różanka z bylinami