Vivo, dzięki za dobre chęci, krzew na razie malutki, zobaczymy w przyszłym roku. Niech tylko zdrowo rośnie

Część czosnków sadziłam w koszyczkach. Ale nornice potrafią wejść górą, na wiosnę, gdy rośliny wypuszczą liście. Tak zjadły mi wiele tulipanów botanicznych i narcyzów kilka lat temu.
Ogrody nie są takie duże, razem to jak u Małej Mi. Ale przez lata nazbierało się roślin. Z obawą myślę, gdzie ja to wszystko zmieszczę w nowym, a przynajmniej to, co chciałabym jeszcze przesadzić

Jeżówki siałam i sadziłam w ubiegłym roku wiosną, a rosną na górce kompostu z gliną. Posadzone w tym roku do samej gliny już tak nie bujają, chociaż też zaczynają kwitnąć.
Liliowce z mieszanki, dwie sadzonki dostałam od Gabrieli, jeden już zakwitł. Kilka miałam wcześniej. Nic nie szkodzi, że nie znasz nazw, ważne, że mogą się podobać. Zresztą pan uprzedzał, że mogą być trudne do zidentyfikowania.
Jest mi bardzo miło, że podobają Ci się moje roślinki