KASIU miło że choć ty wpadasz ..cicho tu u mnie ...szaaaaaaaaaa
Róże już zaczęły kwitnąć ale zaległe kwitnienie powojników chcę wam pokazać . z braku czasu mało ogrodu w wątku ...ale sami wiecie jak jest w czasem . trzeba by dwa razy tyle go mieć i było by ok.
Jolusia, cudne te orliki. Wysiewalas je czy sadzilas gotowe sadzonki??? Pieknosci
a co do jagody kamczakiej posadzilam u tesciow jeden krzaczek w zeszlym roku i....nikomu nie posmakowala na surowo Do czego jej uzywasz? Bo szkoda krzaczka, tak ladnie sie rozrosl
A ja tę różę widziałam na żywo, dzisiaj podczas pobytu u Kasi Dziękuję Kasiu za wpuszczenie do swojego miejsca życia.
Ten ogród jest tak uroczy jak cała Kasia.
To tak jednym zdaniem opisując
Dziękuję Kasiu za możliwość pobycia w Twoim ogrodzie pełnym niespodzianek; uroczych zakątków, wspaniałych roślin, miejsc z duszą, dziękuję za sposobność poznania Agatki.
Za to rabata z rodgersją zyskała tojeść . Na razie za mała aby ją było widać...
Z tej rabaty wykopałam żurawkę caramel bo ją przypalało... Jakaś bordowa rośnie z nową carex praire fire
Przycięte berberysy. Łysy placek to miesce po ciemiernikach... Uciełam ciemierniki, bo je będę z tego miejsca przesadzać a na brzegu rabaty bedzie runianka
Róże bonica startują
Brownie zjedzony, potem podam przepis Córka z nudów, bo się uczy do sesji ciasta ostatnio dwa razy w tygodniu piecze. Hi hi niech ta sesja trwa Oby nie do września....
Klika fotek
Spojrzenie z kanapy. Jeszcze wszystkie bukszpany poczochrane.
Ula jeszcze raz bardzo dziękuje za wszystko, za tyle prezentow, za to, ze byliscie i zapraszam znowu do mojego buszu
No i bedzie juz trampolina Kropka była maskotką wieczoru W nocy dała nam popalic hahaha. Pozdrawiam i zostawiam kilka fotek na pamiątke
Sama brukowałaś ten placyk? Podziwiam. Zegar słoneczny ładnie by tu pasował.
Ogród powoli dojrzewa, kosekwencja w kolorach niesamowita.
Jako ekspert od róż podpowiedz, co może być powodem żółknięcia liści róży? Mam nowo posadzone (jesienią) sadzonki rózy kanadyjskiej John Cabot. Najpierw coś mi podgryzło listki, teraz już całe są i krzaczki zaczynają kwitnąć. Ale liście są jasne, zółtawe jakby. Rosną w pełnym słońcu, ale to chyba nie może im szkodzić?
Myślałam, że taka ich uroda, ale jedną sadzonkę sprezentowałam mamie, u niej rośnie w półcieniu i liście są ładniejsze, całkiem zielone i też już kwitnie.
są jaśniejsze liście ale ona tak ma ... przynajmniej u mnie
Jula nic spektakularnego Cie nie ominęło ... ugor się resocjalizuje ... roślinności przybywa ... ja wciąż młoda i też mnie przybywa niestety ... córka ta sama ... mąż ten sam ... buziak