Taka mała nowość w moim ogródku: brzózka - kupiona kilka tygodni temu, już zmieniła miejsce, mówiłam że mój ogród jest bardzo przypadkowy, choć staram się zakupy robić rozsądnie
i powojnik montana:
Wielkokwiatowe potrafia wysokie urosnac,. tak na wysokośc człowieka. Gdzie sadzic ? -to pytanie bardzo czesto sobie zadaje i trudno znaleźc odpowiedz wiec i Tobie nie doradze.A dlaczego deszcze szkodzą Alfredowi? Co sie stało?
W końcu linkowanie owocego a konkretnie śliwy - ale jeszcze nie skończone...na balagan w nogach nie patrzymy...tam się teraz przechowalnik zrobil...
niestety...ze dwa lata za późno się za to wziełam...i nie wszystkie gałązki udało się wyprostować...ale śliwa wypuszcza nowe więc za 2-3 lata liczę , że będzie ok.. U góry będą jeszcze dwa rzędy linek...dziś eM nie zdążył zamocować.
Dzisiaj już w pełni rozkwitu. Na szczęście te ulewy ich nie zniszczyły.
Za to ślimaki mają używanie. Hortensje pod drzewami solidnie ogryzione, liatrie łyse, sałaty znikają jedna po drugiej. Ale co tam najważniejsze, że w końcu można poczuć zapach prawie letniego wieczoru.
To teraz warzywnik.
Eksperyment pomidorowy pod kloszami. Wysadzone wcześnie, przetrwały ochłodzenie:
Kolejne już nie potrzebują kloszy.
Ale ogórki w kubeczkach jeszcze pod tunelikiem.
A żywopłot grabowy został zasilony kupą obornika końskiego. Obornik poleży do jesieni, chyba. Grabom też się coś dostanie z podsączania.
Trwa (ten żywpłot) wbrew naturze graba: posadzony na samych kamieniach i głazach (ciągle je wydobywam spod korzeni), w pełnym słońcu i na patelni wietrznej.
Pokaż siewki będziemy rozszyfrowywać Ale odmiany jeżówki nie rozpozna.. w zeszłym roku pierwszy raz próbowała zakwitnąć jeżówka z tych odmianowych... i kolor miała ... jak pies kundel..... żadnego z rodziców nie przypominała... ale przymrozek przyszedł i nie wiem jaka w końcu miała to być wielorasa.
Dla zainteresowanych różnica w wysokosci pomiędzy Gladiatorem (wysokosć 1,20 m) a Purple Sensation (jeszcze w pąkach, ale maja ok 60cm)
Moje Lime Marmalade wyglądają identycznie ale ja swoich jeszcze nie dzielę .... One Ci po prostu mega urosły możesz dzielić jak tylko znajdziesz czas
Ostatnio wymyśliłam ale jeszcze nie próbowałam , żeby na rabacie nie było łyso jak odmładzam żurawie to próbuję w tym buszu obcinać sadzonki tak aby nie było widać skąd ciacham i do małej doniczusi z ogrodniczą ziemią ..... Podlewać i czekać aż się ukorzeni ....Chyba miesiąc .... Zrobić sobie w ten sposób ilość aby zastąpić mamusię .... Potem wysiudać mamusię i posadzić dzieci te ukorzenione a mamusię podzielić na kolejne .... itd.
Nie lubię pisać bo czasami taki bełkot wychodzi jak powyżej .... Daruj !
Szkoda ze one nie kwitną ze dwa miesiące ale przez to sa bardziej wyczekiwane. Cieszę sie ze tak ładnie zakwitł i niech dalej zdrowo rośnie a jak trzeba to znów opryskaj najlepiej wiosną.
Normalnie pozazdrościła mojej i puściła sie że hej
Teraz czekamy na obfite kwitnienie. Po ostatnich deszczach rosliny bardzo ruszyły, za chwilę będzie busz!