Witajcie, nie mam doświadczenia z różanecznikami jak co niektórzy na ogrodowisku więc mam pytanko dot. wyłamywania przekwitłych kwiatostanów. Otóż mój rh zakwitł ale nie ma dużo kwiatów ale ma za to na czubku takie jakby coś w rodzaju niewykształconego pąka. Czy też powinnam to wyłamać.? Pytam bo nie wiem.
mi też, ale u Ciebie praktycznie wszystko mi się podoba w zeszłym roku na jesień, jak wkopywałam swoje cebulowe wydawało mi się, że tyle tego mam, ale po obejrzeniu zdjęć z Twojego ogrodu, to u mnie jest tego wszystkiego maluteńko! ciekawa jestem, jak przechodnie reagują na Twój ogród, pewnie sporo szczęk pozbierałaś
Myślałam że złożę rewizyty wszystkim ale nie ma szans, reszta jutro ale wieczorem bo dzień wnuczkowy od rana. Miłej niedzieli wszystkim zyczę.
Piwonia dzis zakwitła pierwszym kwiatkiem to na dobranoc zostawiam.
Mirella bałaganu nie widać - za to widać piękny fragment ogrodu. Lubię te kolory zielony i żółty a róża to za chwilę wybuchnie i będziemy mogli napawać się jej pięknym widokiem
Aniu co jakiś czas wracam do Twojego różanego ogrodu aby nacieszyć oczy i dzisiaj trafiłam na temat szkodników więc zajrzałam swoim różom pod "spódniczkę" i co się okazało że i moje róże mają niechciane towarzystwo
wyczytałam że to śluzownica różona, Aniu - wyrocznio ogrodowiskowa czy net nie kłamie?
co mogę zastosować oprócz Confidor 200sl
gorąco pozdrawiam
Dzisiaj byłam też w szkółce i kupiłam tylko 3 doniczki. Miałam kupić jarzębinę żółtą a kupiłam sosnę - będzie rosła w miejscu wiązu wredei. Potrzebowałam żółtego akcentu. Ale na dużą żółtą plamę będę musiała trochę poczekać.
Dokonałam podziału host i dzięki temu mam wiecej sadzonek i mogłam dokończyć rabatę pod grabem