One chyba nigdy nie dadzą za wygraną...
I sprawca naszej dyskusji...
...z drugiej strony (przymykamy oko na trawiszcze... pliiiissss)
a tu miejsce na trzcinnik...

sadzonki malutkie, ale bardzo ładnie ukorzenione... może już jesienią podzielę na kolejne... Na razie sadziłam co 2m... docelowo chciałabym co ok 65cm
Po południu może uda mi się skończyć z Karolkiem... to znaczy wysypię mu korę w nóżki. Pan w szkółce radził go obciąć... myślicie, że szybciej się przez to zagęści? Najpierw było mi szkoda tych jego piórek, ale na razie i tak jest mizerny, może dzięki temu wzmocni się... Jak radzicie?
____________________
Agnieszka
Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek
"Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"