Madziu, gdybym ja miała wybierać między konwalnikami a żurawkami na tą rabatkę to wybrałabym te pierwsze. Moim zdaniem będzie taki bardziej surowy, estetyczny wygląd, a żurawki to na dalsze rabaty za domem. Sama od frontu planuję taki bardziej minimalistyczny układ: bukszpan formowany, coś na pniu i trawki, czyli tak chłodno. A żurawki kocham, ale mam je tam, gdzie pojawi się więcej kwiatów, jest bardziej kolorowo. Ale to wcale nie znaczy, że mam rację, bo wielokrotnie widzę żurawkę też od frontu jako obwódkę rabaty.
Wklejam Ci kilka realizacji naszych wspaniałych ogrodników:
A jeśli chodzi o odmianę to z bordowych mnie podoba się Purple Petticoats.
Wot i mamy odpowiedź nt skuteczności nicieni.....
Aż sie boje mojej rabaty testowej ruszać.... Pod świeżo posadzony żurawkami... Bo pewnie taki sam obrazek zobaczę....
szałwia piękna, a te łodyżki, a jak się nazywa? nie szkodzi, że jednorocznaa ja driakwi nie mam, a czemu nie wiem?a ostróżek swoich chyba już nie odbuduję w takiej ilości i takich pełnych ślicznoty Vivo
Mirko, tak do końca to jeszcze nie wiem, co z nimi będzie. One w zasadzie rosną w głupim miejscu i są za gęsto, bo to przed postrzyżynami był zaczątek żywopłotu
Pewnie część przesadzę.
Przed nimi dużo różności rośnie
Chyba jeszcze nie pokazywałam, że poczochrałam nieco rabatę z pseudo kulkami cisowymi.
Żeby cokolwiek radzić to trzeba znać kierunki świata, albo chociaż gdzie Pn.
Przybliżony rejon Polski tez by się przydał, bo to mówi o strefie przemarzania.
Pod oknami radzę dać coś aromatycznego, pachnącego (np.łany lawendy, bo widzę, że ją lubisz.) a dalej od domu rabaty do podziwiania - rh, miskanty etc.
Na kwasolubną rabatę możesz dać kwitnące po rh lilie orientalne (cebulowe - nie trzeba wykopywać)i potem kwitnące hortensje. Utrzymasz ciągłość kwitnienia. Można podsadzić hostami, wrzosami, żurawkami, astilbe (tawułki w kolorach do wyboru od białych, różowych, amarantowych po czerwień np. fanal), mozna dosadzić wiosną kwitnące szczoteczkami fothergile major (mające swój drugi spektakl jesienią) i kiścieniami.
Można połączyć z kaliną japońską viburnum plicatum (no własnie, ale nie wiem w jakim rejonie mieszkasz)czy też kalinę japońską Watanabe... tylko, że takie spektakularne nasadzenia wymagają więcej miejsca niż rabata pod oknami. A ty miejsce masz, tylko... widzę, że braknie ci odwagi na rozmach
Rzeczywiście nie są podwiązane. Ale z jednego dłuższego boku mają płot metalowy rozgraniczający nasz ogród, a z drugiej podpórki podłużne. W przyszłym roku muszę je jednak lepiej zabezpieczyć.
Buziam, Haniu
Dzwońce przyprowadzają młode do karmnika.
Sąsiadka na mnie krzyczy, że w lecie karmię ptaki