Posyp granulek i niestety,,, ręcznie tez o poranku i wieczorem trzeba zbierać, chemia nie załatwi wszystkiego
u mnie piwonie drzewiaste mega mnie zaskakują
biła miała rok temu jeden kwiat, w tym 5
pik-fiolet rok temu 1, w tym 2 ale jeszcze się nie otworzyła, akuratnie ostrożna
szaleje miodownik Blue Royal
ciekawa roslina, droga i za co?...chyba, że kawiaty podobne do obuwnika
a ten duet cieszy
z moich obserwacji, niecięte jaśminowce, żylistki i kalina, nie łapią mszycy..
Już wiem, bo zajrzałam do Ciebie
Ze zdjęcia zdecydowanie stawiałabym na białoboka, ba nawet kłóciłabym się, nie wiedziałam, że są tak podobne, trzeba chyba na żywo zobaczyć, wtedy pewnie jest jakaś różnica.
Jeśli chodzi o carnivala to jest od wschodniej strony, po podłudniu powinno go zacieniać trochę, zobaczymy, oby się nie przypalał.
...oj Zetka, to dopiero początek bycia mamą, potem, coraz mniej czasu, o dziwo, ale więcej można dokonać
kawka pewnie pyszna, więc, jakbyś znowu rankiem wpadła, to zostawiam fotki
czosnki sadzone z chorą łapką, jednak żyją
a tu i lawenda i róże i przetaczniki i szałwia, szkoda, że nie naraz w duecie, taki był plan przy okazji zmian
...a firletka znowu zdominuje wszystko!!!
duma z siania
łubiny
trawki NN...no kurcze, po łacinie ani rusz, ale piękne
głogowniki i rh, też dobry duet...i radość, wschodzą maki z Kanady
Terenia, jak czytasz, udało się
Zbysiu, na pewno są cudowne rh, ale dostałam fazę na klony, mam 2...jeden olbrzym, drugi mały i dwa cudne
rh po przekwitnięciu są smutne, coś trzeba im dosadzić, aby ożywić je
...kupiłam trawę, a byłam po co innego
trawa śliczna, kolor i kwiatostan, cena też....jeszcze dokupię, instynktownie ciągnie mnie do niej
z brzegu daliśmy Carex Elata Aurea...przemieszane z Red Baron
kwiatostan akurat mnie się podoba, choć w opisie mało uznania dla niego
no i przy okazji jednoroczne...petunie, bo surfinie były wcześniej..
jeszcze 10 i koniec!
w sumie na obsadzenie skrzyń muszę mieć prawie 100 roślin, dzielę to na etapy..
tu posadzone, w środku rabaty rosną trawy Vertigo - rozplenica słoniowata, ale jakoś powoli
a od drugiej strony hakone, czyli brzegi rabaty wykończone trawą
Troszkę ogrodu..... Czasem słońce, czasem deszcz.....
Moje azalie..... nie mam pojęcia jakie odmiany, ale są już takie ogromne, piękne.... W tamtym roku, troszkę je podciełam od dołu, żeby Piotrusiowi było lepiej objeżdżać kosiarką, zrobiły się takie, ala bonsai he he.... ale nawet bardziej mi się takie podobają.....