Popularne ostatnio na forum porównanie trawki do bucika Kopciuszka - proszę Państwa moje carex montana (niestety nie wszystkie jeszcze takie są, tylko te najmniej dzielone)
Tu jeszcze za bukszpanem Obsydian (zdjęcie robione kucając )
Za żywopłocikiem mam jeszcze carex The Beatles też go niby nie widać. Ale ja mam lekki spadek w strone bramy więc jednak jest widoczny.
Reasumując - na obie rabaty patrże i z okna i z drugiej strony.
Tam ggdzie jest ten drugi łuk (co kiedyś były miłorzeby)to patrzę na niego od strony wewn. tak, że żurawki widać i goscie wchodzący też tak widzą.
Dopiero jak się wejdzie w ogród to widać tylko ten łuk z kbukszpana
Niestety wraz z żurawkami "purple palace" przyniosłam opuchlaki - KATASTROFA
Wysadziłam rośliny, pousuwałam robale z pomiędzy korzeni(no mam nadzieję że wszystkie), przeniosłam w inne miejsce i teraz się zastanawiam czym to polać żeby wytępić ?
I moja rabata znów nie dokończona (zresztą i tak nie byłam do końca przekonana do koloru tych żurawek )
może ktoś ma propozycję co posadzić przed hortensjami? może coś zimozielonego?
Witaj Katarzyno śliczne zdjęcia mi podesłałaś Faktycznie na dziko naparstnice wyglądają świetnie ! Będę zostawiała w nie których miejscach do wysiania Przy brzozach w kosaćcach a gdzie zdążą się same wysiać jeszcze to już pewnie zostanie albo gdzieś ją przesadzę
Pozdrawiam
Zastanawiałaś się czy dac żurawki prze żywopłocikiem
U mnie urawki są widoczne (to Obsidian) bukszpan bedę ciąć do wys ok 30 cm - teraz w niektórych miejscach wybujał na nawet na 40 cm
Ale tu rosnie w środku rabaty i mu dobrze
W drugim łuku musi troche konkurowac z trawą i jest jak na razie jakieś 5-7 cm niższy. Widac tezże niektóre sadzonki jeszcze nie "styknęły" sie dołem
musze kancik zrobić i przy okazji troche poszerzyć ten fragment
Ja jak zwykle na końcu
Spotkanie było jak zwykle cudowne, nawet pogoda dopisała nie to co dzisiaj
Haniu, jak dobrze że zrobiłaś zdjęcia... nie wiem jak to się stało, ja mam tylko dwa... i jeszcze jakieś takie niezbyt udane
Ogród państwa Szmitów jak zwykle pełen inspiracji
Wyjechałam ze wspomnianym klonem, tojeścią, chabrem (dobrze że ma być fioletowy), orlikami i bodziszkami Rosemoor, i jeszcze miskantem Purpurascens. Same cuda
W przedogródku tulipany przekwitły, a rozplenice jeszcze maleńkie, więc posadziłam za bukszpanową obwódką mieszankę szałwii różowej, hebe, przetacznika i lawendy.
A pod cisem zaeksperymentowałam z brunerą.
Szałwii kupiłam chyba aż 5 rodzajów i jestem nią wciąż zachwycona.
Muszę tylko dodatkowo posypać na ślimaczory.