Gabi u ciebie też kolorowo ..przyznam że po takich wiosennych wybuchach barw czekam na letnie uspokojenie kolorów w ogrodzie ...ale póki co energia aż kipi ...a co to za kwiatuszek na brązowym hamaczku ? ....co to za gatunek ?
No i siem pytam dlaczego tak daleko od Ciebie mieszkam, jutro już bym była wypielić Ci przynajmniej 2 grządki.... liatrie, orliki, dzwonki poszarskiego ... ale to nic kupię po jednym i poczekam aż się rozsieją
Piękne widoczki, widać, że masz wyobraźnię i wyczucie do kreowania przestrzeni. A poza tym dopieszczasz go na każdym kroku nie znalazłam ani jednego chwaściska, czyli zarazem jesteś pracowita. Z miłą chęcią zostanę Twoją uczennicą
ja też tak mam! dokładnie jeden. Ale i tak się cieszę Ania-monteverde przykazała podłozyć kompostu lub obornika, tego drugiego dałam. Może w przyszłym roku będzie lepiej
zacytowałam poniżej post od Danusi … poglądowo … tu właśnie zobaczyłam frosted przed kulami , jako pas …i teraz zobaczyłam , że ja je posadziłam nie w tą stronę … jutro przesadzę … jak dalej będzie nie tak , to pójdą między kule … ice cream będę szukać dzięki