Ciekawi mnie czy mieliście rozszerzoną matematykę
Ale nasza wspaniała klasa wymyśliła, żeby napisać do pani pięknego sms-a żeby nie pisać i się zgodziła. Wreszcie mój telefon służy klasowym celom
Jutro się okaże czy napisałem poprawę z rachunkowości
to wy się wymieniacie numerami tel z nauczycielami???łojłoj...
Ciekawi mnie czy mieliście rozszerzoną matematykę
Ale nasza wspaniała klasa wymyśliła, żeby napisać do pani pięknego sms-a żeby nie pisać i się zgodziła. Wreszcie mój telefon służy klasowym celom
Jutro się okaże czy napisałem poprawę z rachunkowości
A tak odpowiadając na pytanie odnośnie pomieszczenia się w moim ogrodzie- to nie wiem, nigdy nie miałam tylu gości Ulicę trzeba będzie zamknąć i Kasia jest po przeciwnej stronie
Nie jestem taki ciężki, więc może "na barana" mnie ktoś weźmie
Tak, Sebek jak zwykle wszystko pamięta.
To jest coś w rodzaju kompostu - gruba warstwa. wzoruję się na Anglii
W Hampton Court było nasypane chyba z 15 cm.
Te 15 cm to przy roślinach? Zastanawiam się czy wszystkim taka warstwa by odpowiadała. Niektóre chyba nie lubią przysypanej łodygi? A może nie tolerują tylko przysypanej ziemią? Przez taką warstwę na pewno nie rosną chwaściory, ale czy dobrze przepływa woda? Planuję nowe rabaty, więc jestem ciekawa.
Sebek dziękuję, jak masz jakieś pomysły to jestem chętna
Dzisiaj rabatka kwiatowa, z którą mam parę problemów. Na niej generalnie są rożne kwiaty, która dostaje od sąsiadki – na razie irysy i rudbekie. Na punkcie macierzanki cytrynowej oszalał mój syn, więc musiała tam być. Ciągle ją wącha, co jakiś czas wyciąga z rabatki do wąchania więc nie wiem czy macierzanka to przetrwa Czy nie za duże odległości pomiędzy roślinkami?
Pnącza podsypałam korą czy resztę kwiatów też powinnam? Na końcu jest różna pnąca, czy też mam ją ściółkować korą? Widziałam gdzieś korą odkwaszoną, czy taką powinnam dać pod róże?
Co jeszcze dać na tą rabatkę, najlepiej coś kwitnącego jesienią, jakieś astry z przodu?
Druga rzecz, byłam w szkółce po coś czerwonego do żółtych tawułek i zamiast tego kupiłam piękne funkie. Czy mogę je dołożyć do rabatki różanecznikowej, żeby tam trochę rozjaśnić?
Tak, Sebek jak zwykle wszystko pamięta.
To jest coś w rodzaju kompostu - gruba warstwa. wzoruję się na Anglii
W Hampton Court było nasypane chyba z 15 cm.