I wszystko jasne...przesadzalam w zeszlym roku trawy z innego miejsca...tę z prawej wywaliłam ale pewnie jak zobaczyłam zółte male obok to sądziłam, ze to hakone...więc sobie sadzonki porobiłam. Wyczyńca ha ha ha... a tak się cieszylam...
Tak więc na dzień dzisiejszy (wrr....jak zimno i wietrznie jest teraz na dworze) wygląda Hakone aureola:
Tutaj dziś była największa migracja Zaczęło się od wykopywania tulipanów. Nie dało ich się wybrać łopatką, więc musiałem wykopać te wszystkie carexy na pierwszym planie - potem je wsadziłem z powrotem, ale ciutkę je poszerzyłem - no i przez to musiałem przesunąć żurawki
Potem wykopałem stąd rozplenice, hosty - by potem wsadzić inne... Nie próbujcie zrozumieć ogrodnika!!! Przeniosłem też brązowe turzyce, które częściowo przetrwały. No i hortensja zamieniła się z miejscem z berberysem, a bonzaj dla ubogich poszedł wgłąb rabaty. Dodatkowo austinka dostała trawki z odzysku w nóżki
Witajcie, po wiosennym maraźmie nie ma już śladu. Wreszcie nastały zmiany. Mamy już kostkę przed domem zmienioną. Oczywiście nie obyło się bez strat. Pan koparkowy pomylił się i zerwał mi kawał trawnika. Robili potem jakieś przeszczepy darni... ach ci budowlańcy. No ale mam już ten swój przedogródek na ukończeniu. Odbiega sporo od pierwotnych planów
tu przed stożkami bukszpanowymi będzie konwalnik i srebrne trzy kule.
a ten kącik podoba mi się najbardziej
Dzisiaj naprawdę poczułam się jak w raju, a tą sensacyjną miłą niespodzianką, to chwila kiedy z niedowierzaniem zobaczyłam, że zakwitła mi magnolia parasolowata......oszalałam ze szczęścia
Ala,
Piękne clematisy masz. Obejrzałam sobie dokładnie. Moje też powoli zaczynają kwitnienie.
Jeszcze się porządzę i zdjęcie wkleję. Się nie gniewaj, bo MUSZĘ Ci coś pokazać
Nie myślałam, że zakwitną w tym sezonie, a tu miła niespodzianka