Znak wodny to raz, będą wybierać takie, z którymi nic nie trzeba robić bo idą na łatwiznę, a poza tym ty masz oryginał większy a oni tylko 640x480. Udowodnienie że się jest autorem nie jest trudne, bo masz większy oryginał. Dlatego robię duże zdjęcia (średnio 5.600 x 3.700).
Nie rozumiem tego pytania.
Ja wcale nie napisałam powyżej, że zasialnie linii ciągnie się z punktu czerpalnego. Przeczytaj mój post powyżej.
Pytałeś o to czy można podłączyć węża ogrodowego do linii kroplującej, odpowiedziałam, że nie.
Tym miejscem jest dodatkowa studzienka czerpalna, gdzie możesz wkręcić szybkozłączkę i do niej w każdej chwili podłączyć krótkiego węża, aby go nie ciągnąć np. aż od domu. To rozwiązanie ma nam ułatwić pracę w ogrodzie
Zasilanie linii kroplującej jest z rur zasialających system nawadniający, a ta studzienka jest niezależna od systemu. Po prostu jest doprowadzona dodatkowo w jakimś celu np. mamy gdzieś staw czy źródełko, które chcemy uzupełniać w wodę, albo umyć samochód, albo napić się wody w ogrodzie.
Po to robimy punkt czerpalny.
.
Nie, poprowadzić zasilanie punktu czerpalnego zupełnie odrębną rurą, która nie ma nic wspólnego z linią kroplującą. Linia to linia, a to jest oddzielnie.
Do tui wystarczy jedna nitka linii kroplującej, chyba że są one już duże, to można poprowadzić "falą" albo dwie.
Linię kroplującą, jeśli jest spadek rabaty, układamy "na górze" aby spływająca woda zasilała krzewy w wodę. Jeśli położymy "na dole" woda odpłynie od krzewów.
Danusiu a jak tam konwalniki przezimowały? moje po zimie wyglądały ok a teraz wszystkie wyciagam bo pogniły Wiosna niesamowita a to oszukaństwo w cebulkach bardzo denerwujące Moje historyczne róże też piękne liście mają a reszta ........
Konwalniki kiepsko, za domem wyrwałam bo sparciałe są, a na froncie jeszcze nie wiem. Zima ostra jednak była choć krótka
... u mnie to samo nie wiem czy choć jeden ocaleje a tak się cieszyłam
uwielbiam takie widoki.
Przyuważyłam heucherellę cytrynową w Twoich zakupach. A wiesz, byliśmy w sobotę u Pompona i też mi wpadła w oko i też kupiłam kilka. I jak mam się trzymac projektu?
Danusiu czy tam gdzie kupiłaś ilex crenata Golden Gem prowadzą sprzedaż wysyłkową? (obdzwoniłam połowę szkółek w Polsce i nigdzie go nie znalazłam - ten Twój jest prześliczny)
Jak obcięte korzenie były to niepotrzebny ten Biopon.
Mam nadzieję że będzie dobrze z nią.
Trzeba ją podlewać regularnie. Strasznie nie lubię tego podsypywania nawozami, przy roślinach zdrowych nie wystarczy podsypać, trzeba jeszcze nawóz rozpuścić, a podsypywanie robi się nie przy pniu, tylko dalej, jak korzenie się rozchodzą.