Dzięki świetny ma kolor jesienią i rewelacyjnie kwitnie na wiosnę - już wiem jaki krzew pójdzie w miejsce Tawuły Macrophylla , która w moim cieniu słabiutko kwitnie i marnie się wybarwia.
Wiewióry też u mnie szaleją, tzn. kilka działek obok, ale nie byłam zaopatrzona w aparat, zrobiłam kilka zdjęć telefonem, w domu patrzę a na zdjęciach nie ma ani jednej HAHAHAHA ( a były trzy)
Madżen .. klon dla Ciebie wstawiłam wcześniej... a ja sie obciąłam że auto nie ma przeglądu od sierpnia... 2013... przeglądu nie przejdzie, trzeba podłubać.... wiec pogoda mi potrzebna.. bo bez aua nie mam czym jechać do Bogdzi. Gości możesz wpakować do chałupy, a auta do chałupy nie wstawi.. Słoneczka nie oddam...
Dziękuję dziewczyny za wszystkie miłe słowa. Pracy rzeczywiście było sporo, ale to fajna przygoda, doświadczenie. Poznawanie tych wszystkich roślin, ich różnorodności, wymagań, to ciekawe wyzwanie.
Tak mój kocur podziwia świat, niestety ostatnio tylko z okna.
Chyba deszcz poszedł do ciebie, nawet tu i ówdzie widać niebo.. hosty podziel, ale ostrożnie by jak najmniej zniszczyć liści, bo to nie najlepszy moment na dzielenie.. mogą trochę padnać, ale sie pozbierają... ja te swoje też keidyś w szczycie sezonu przesadzałam i dzieliłam, a teraz jakie ładne.. to te co mi Sebek kazał wydrzeć z jałowca, bo przyjedzie i sam to zrobi...
Piękne som Sebek buziam mocno Kawałek jest zawsze twój
A te mi przysłałą Irenka, też w sezonie wegetacyjnym.. maciupkie kłącze.. i jest potwór powyżej kolan.. Irenka - buziam też
I jak koncert życzeń to i Finkę Szałwia prawie kwitnie i dzwonki też wysokie i z pąkami
Piękne zwarte kupki.... zobaczymy jaka będzie, już się nie mogę doczekać
Też mam taka nadzieję... bo deszczomierz się zapełnił
A to pozytywny aspekt deszczu, położyło zimowity.. i odkryło piękna hostę
Wiatr liście ponadziewał na cisy....
A cisy chyba padną, a ja po nich trupem.. tyle kasy i wyglądają coraz gorzej.. przyrosty korzeniowe miały ładne Bukszpan drapak sie zebrał i puszcza przyrosty
U nas ciut się poprawiło, ale jeszcze przed chwilą grzmiało i nawet lekkim gradem zapodało..
Jednego jałowca mi wykosiło rok temu, w tym go wycięłam, taki był krzywy, a teraz mi wykośawiło drugiego... zastanawiam się czy też go nie uciąć ... wygląda teraz jak rosomak..
I zagłuszył azalię, bo wpadł na nią
Inny jałowiec też sie rozczapierzył..
Klon wygląda jak wkurzony po koncercie.. ale ten sie pozbiera sam..
Wiąz wykosiło ... dzis dostanie palika.. i uwiążemy
Też mam budki do powieszenia dobrze że patyczka nie masz przy wejściu bo on podobno srokom pomaga w grabieniu lęgów....
w tym roku lokatorów raczej nie będzie - ale może chociaż jako nocna kryjówka może posłużyć... ale nigdy nic nie wiadomo... może jednak