Jeśli rzeczywiście ziemia dobrze trzyma wilgoć, to z bylin możesz w pólcienistych miejscach posadzić takie gatunki jak turzyce (Ice Dance, czy Evergold), funkie w róznych odmianach, okrywowy barwinek czy runiankę japońską o zimozielonych liściach, miskanty, bergenię, kosaćce.
Szczepione dobrze będą się tam trzymały wierzby, a z większych okazów mokre gleby bardzo lubi cyprysik błotny występujący równiez w odmianie płaczącej i kolumnowej
Jeżeli chcesz mieć większy manewr co do róznorodności gatunków, to może warto pomyśleć o zdrenowaniu terenu i wymieszaniu ziemi z luźniejsza glebą? Glina w ogrodzie jest bardzo uciążliwa, już chyba zdrowiej jest mieć piach
Elu u Ciebie swój tak rządzi a u mnie dzikusy przylażą i maja u mnie kuwetę ze strata dla moich roślin też z nimi walczę dziewanna olbrzymia, u mnie teraz malutka ponieważ sporo roślin odzyskuję, więc musze poczekać ale inne kwitną pozdrawiam
podcięta jodła kalifornijska ma na czubku zaszczepioną odmianę Argentea, szczepienie robiłem na gałązce metr od czuba wiec po przyjęciu skróciłem góręi musiałem przyciąć boki dla zachowania stożka
młode przyrosty na starej podkładce a Argente jeszcze śpi, z boku pałęta się modrzew Diana
Haniu, Marzenko, Bogdziuno i było super, w nocy nie udało mi się zobaczyć temperatury ale o 5.30 miałam już 5 st. na plusie mam termometr po zachodniej stronie, w tej chwili wszystko odsłonięte jest +13 st., okrycia zostawiłam w pogotowiu na noc ale nie będzie potrzeby przykrywania świeci słoneczko, lekki wiaterek nie jest źle pozdrawiam serdecznie
bardzo na te trawki Matyldo liczę ...
ja podglądam wiewióry jak u Ciebie szaleją ... ależ masz fajne towarzystwo
ja już nawet nie obiecuję sobie konsekwencji ... jest tyle możliwości komponowania roślinek ... baaa ich jest tyleeeeee ! ... ja dopiero poznaję i co rusz zaskakuje mnie swą urodą jakaś ... ostatnio zawciąg ... eteryczny ... subtelny a jaką ma moc ...
albo kotula ... no ta to mnie zaczarowała na amen - a jest żółta ... pełnik też jest żółty a oszalałam dla jego prostoty ... już mam na nią plan ...
i chyba największa frajda jest jak z małego ... ledwo zaczynającego istnienie rodzi się mocna i dorodna roślina ...
żeby tylko jeszcze tych szkodników nie było ...
z tymi fotami to Irenko chyba już mnie za czubka sąsiedzi mają ... ale robię ... bo sami nie wierzymy jak sobie porównania potem oglądamy ...
czasami myslę, że ta głowa zawsze w chmurach i te ciągle nowe chciejstwa mnie do przodu ... bo ciągle jest coś do zdobycia