Długo się nie cieszyłam, wczorajsze ulewy z gradem, część tulipanów połamała, ale są fotki
zwłaszcza te pełne, pojedyncze dają radę
...hi, hi, u nas podlewanie ręczne, nie zarobiłabym na tę wodę, jedna konewka pod jeden rh i na razie ok.
na twoim miejscu Ewa mnóstwo bym tych rh posadziła, masz gdzie i chyba pamiętasz takie widoki, skoro tam dały radę, u ciebie też, tylko pierwsze kopanie dołu trudne, potem juz leci
Nie wiem co z tymi berberysami... zostawić czy wywalić?
Siedzę w domu bezczynnie....to chociaż zdecydować się na coś muszę przez ten czas, żeby po wyjściu z więzienia wziąć się od razu do roboty