Kolejna tegoroczna nowość w moim ogrodzie to poletko(mini skrzynia) daliowe no dig. Właściwie to powstała w zeszłym roku późną jesienią i czekała na tegoroczne sadzenie
Prawie wszyscy narzekali w tym roku na późne rozpoczęcie sezonu daliowego, u mnie kwiaty zaczęły pokazywać się w połowie czerwca, czyli chyba podobnie do tego co było w poprzednich latach. Bez znaczenia było czy rosną na rabacie wiejskiej czy na poletku. Różnice zauważyłam natomiast w wielkości i rozroście krzaczków. Na poletku, na początku sezonu było o wiele więcej zielonego, krzaczki były przy tym niższe, a kwiaty miały krótsze łodyżki w porównaniu do tych na wiejskiej. Dopiero w drugiej połowie sezonu zaczęło się to wyrównywać, ale niestety pojawiły się też mocne wiatry, które położyły sporo pięknie zapowiadających się gałęzi. Mam nauczkę, żeby staranniej podpierać całość. Częściowo za podpory posłużyły mi samosiejki kosmosów(2 dorodne osobniki), ale one też ostatecznie padły pod ciężarem dalii.
Sporym minusem było dla mnie wysychanie podłoża na poletku, zupełnie nie wiem co było tego powodem. Rabaty no dig wszędzie chwalone są za lepsze utrzymywanie wilgoci, u mnie było zupełnie odwrotnie. Na wiejskiej dalie wyglądały świetnie naprawdę długo bez podlewania, natomiast na poletku wystarczyło 2-3 dni bez wody i liście im mdlały.
Czy zostawię poletko na kolejne lata? Myślę że tak, chociaż pewnie za 2 lata posadzę tam już coś innego w ramach płodozmianu. Na pewno wiosną nie dodam już tam obornika, tylko sporą ilość kompostu, a całość wyściółkuję korą (zamiast resztkami po wertykulacji trawnika).
Teraz kilka zdjęć, ale już raczej poglądowo, bo daliami zamęczałam cały sezon.
Koniec maja, miejsca jeszcze sporo - nawet się wtedy zastanawiałam, czy nie dosadzić jeszcze kilka karp
Na początku lipca już wiedziałam, że posadziłam towarzystwo za gęsto.
We wrześniu to już było daliowe szaleństwo
Sezon zakończyłam dzień lub dwa po tym, jak zrobiłam to zdjęcie(18 października).
Wnioski na przyszły sezon są takie:
1. koniecznie muszę solidne podpory zrobić
2. na pewno nie mogę wciskać więcej karp niż w tym roku(a najlepiej o 1-2 mniej)
3. nadmiar obornika powoduje nadmiar liści - tym razem na poletko trafi tylko kompost + gnojówki
4. zdecydowanie więcej kwiatów muszę ususzyć
cdn.