Witaj Aniu,kolejna Aniusia ja was chyba ponumeruję sobie ,w moim ogrodzie ,cieszę się z Twoich odwiedzin a Twoje słowa o ręce mistrza pokażę M niech wie z kim ma do czynienia
Aniu u nas tez fatalnie ,nawet burzę zaliczyliśmy,to może widoczek na poprawę humoru oczywiście poprzedni rok
lecę z rewizytą
Masz rację, jak wolne, to zimnica i jak tu sie cieszyć...normalnie po solidnym gradobiciu zwiałam
Gosia, szalejesz ze spotkaniami
moje szelmy
z tą Dżaga idzie zwariować, jak nie kradnie wszystkiego, to morduje kogoś, pół ogrodu zdewastowała i zabiła 3 jeża, miała juz pysk pokaleczony i durna nie popuściła... teraz pewnie pchły będzie miała, a jeż to nasz pomocnik w ogrodzie, oh
jesienią 2012 roku wsadziłam 3 cebule lilii, widać że teraz będzie więcej
M w końcu dokończył domek dla bzyczków
a ja z teściem tworzę ogrodzenie (jeszcze świderki trzeba dospawać, pomalować i można wieszać)
Pozdrawiam
Witaj Agnieszko w moim ogródeczku ,cieszę się z Twoich odwiedzin i miłych słów ,"troszkę" pracy wymaga ,ale nie wiem co bym bez niego robiła hahaha chociaż chwilami mam dość
Zaraz gnam z rewizytą
dla ciebie zdjątko z poprzedniego sezonu
Bożenko, wiklinowe kule kupiłam na targach w Ostródzie, miały iść do ogrodu, ale Kinia zrobiła oczy jak kot ze Shreka i wylądowały u niej
Boćku, już nawet wymieniony został kolor na delikatny róż, bo ostatnio w kwiaciarni takie były, a ta ciemna poszła dla mnie do dużej donicy.
Jestem urobiona po kokardy, dziś choróbsko mnie zmogło, więc przymusowo nie ryje w ziemi tylko siedzę w domu.
Wiosna pewnie u większości już na całego, u mnie też coraz bardziej kolorowo
ha, ha, dobre staram się, jak mogę, więcej zdjęc, mniej gadania
ale rano luknęłam na wasze spotkanie, z wpisami nadrobię później, fajne z was dziewczyny
a u ciebie sprawdzę, czy masz sterowniki i co za tym idzie foty
takie tanie rośliny te tawuły, a ja je bardzo lubię
łoł....nie wyskubałam tu kostrzewy, widać!!!
dąbrówka zaraz zakwitnie, bratek sie wysiał, pełno go w ogordzie, wszystkie siewki zakwitają
futro niedźwiedzie wyjatkowo zielone, bo normalnie rządzi na nim Sonia i się wyciera
Ula,
W Anglii, we Francji budleje rosną jak chwasty. Na kilka metrów w górę nawet. U nas przy normalnych (nie mówię o tegorocznej ) zimach pędy łatwo przemarzają. Jednak gdy zakopczykujesz przy nasadzie, na wiosnę zawsze odbiją od korzeni. W tym roku, moje przeżyły zimę bez problemu, ale i tak teraz wiosną przycięłam, bo potem ładniej kwitną. Jesienią kwitły do pierwszych przymrozków, potem zostawiłam suche badylki na zimę.
Aniu dziękuję myslę, że ogród dopiero jeszcze pokaże swoja urodę, tyle zmian zrobiłam, a muszę działac, kiedy tylko w domu jestem, bo generalnie nigdy mnie w nim nie ma;(
czosnki wszedzie wielkie, dosłownie nagle urosły i są pąki, to są te giganteum, fioletowe, białe i różowe
rzut z zakątka z tulipanowcem na lewą stronę ogrodu, środkiem rodzielają go wyspy, nie mam takiego sprzetu, aby go w całości pokazać
Zdjęcia z zeszłego roku. Nie działo się zbyt wiele, byłam w ciaży i nie mogłam taszczyć kamieni, kopać dołów, i rwać chaszczy.
Moje ulubione, miałam je w ślubym bukiecie(w duecie z szafirkami)
W planach mam ich duuużo więcej
Dom i "ogród" od frontu:
I z drugiej strony:
Aniu
u mnie też, grad i deszcz, teraz koło 2 stopni, a wieje, jak w kieleckim akurat, jak wróciłam od wnusia, chwila wolnego, cos chciałam podciągnąc z robótki i nie wiele zrobiłam
widok na pierwszą wyspę i tulipanowca, placki zlikwidowane i zasiane trawą
Ewa dzięki, chyba co rok powinno byc łądniej, skoro sie tyra i tyra w tym ogrodzie
trochę fotek z szerszej perspektywy
ale czemu Ty nie dałaś fot?
czosnki zarosną mi bukszpany..buki śpią
Pięknie u naszej kochanej Danusi w ogrodzie, ale dojrzałam nowego tulipka, no i te angielskie pierwiosnki, przepiękne muszę się za nimi rozejrzeć, pozdrawiam Danusiu