Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodnik Mimo Woli cd

Ogrodnik Mimo Woli cd

Rench 11:47, 16 maj 2014


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 9086
U mnie od rana nie padało,dopiero teraz grzmotnęło i chlusnęło, mam nadzieje że to już ostatnie podrygi tej paskudnej pogody.
Pozdrówka
____________________
Renata`---- RRR - różane rozmaitości ------- A miało być tak pięknie
Tusiala 12:15, 16 maj 2014


Dołączył: 14 paź 2013
Posty: 3937
Aniu kupiłam hosty, dość spore i są w doniczkach. Myślisz, że mogę je przed wsadzeniem do ziemi podzielić?

Nic nie miałabym przeciw temu aby Twoje chmury deszczowe przyszły do mnie. U mnie deszczu nigdy za wiele. Piach pochłonie wszystko.
Syla 12:21, 16 maj 2014


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Mala_Mi napisał(a)
Uwzględniając kształt taczki... i licząc ilość wody, to spadło na metr kwadratowy 68,75 litra wody na metr kwadratowy ..... wcześniej też spadło sporo... ale wtedy szacowałam poziom wody w taczce.. i mogło to być pół z tego......
Deszczowi mówię dziękuję.....
Wiatrowi też, połamany len, piwonie i wiele innych, ale zadziwiły mnie czosnki...... stoją niewzruszenie... jak je wczoraj do ziemi przygniatało, to myślałam, że nie zostanie sie ani jeden, a tu są wszytkie i pionowo.
Odpowiedzi na wątku potem.. wykorzystuję dziurę w deszczu i idę pizdiułeczki chryzantemowe posadzić.. nie mam co się zastawiać gdzie, bo sadzonki przeszły moje najśmielsze oczekiwania.. i doszłam do wniosku, że muszę zacząć sprzedawać nadwyżki. Mam wielki potencjał finansowy na rabatach.. w nadwyżkach.... I już się nie wstydzę jak komuś dziubne czegoś kawałek, bo mój kawałek to jest mega kawał...
Chryzantemy są wielkości dosłownie jednego patyczka z odmiany... i kosztowało 10 zł..... za patyczek.. urosną, ale .. tak sie zarabia.. mi by było wstyd coś takeigo dać.


Właśnie wróciłam mokrzusieńka z ogrodu .... chciałam poratować powalonego miłorzęba ....Wystarczyło 5minut aby można się było wykręcać .... U nas poprawa ma być od poniedziałku - mam nadzieję , że to prawda ... Pozdrawiam Aniu
____________________
**** wizytówka **** Po prostu ogród Sylwii :)
ewsyg 12:44, 16 maj 2014


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11865
Aniu, pooglądałam widoki z okien, orliki i wszystko cudne. Ja mam raczej o pojedynczych kwiatach a o pełnych są piękne. Poczytałam o brzydkiej pogodzie i bardzo Ci współczuję. Musi mocno wiać skoro klona wyrwało. U nas nawet dość spokojnie a bardzo się bałam zapowiadanych, silnych wiatrów. Sposób badania ilości opadów za pomocą taczki super, jesteś bardzo pomysłowa.
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
grembosia 14:36, 16 maj 2014


Dołączył: 20 mar 2012
Posty: 2748
Aniu, odnośnie zanurzania maluszków.
Z tego, co mi córka mówiła, robią to już na początkowych zajęciach. Trenerka twierdzi, że maluch na tym etapie ma jeszcze mocno utrwalony odruch wykrztuśny i świetnie sobie poradzi. Nasz jeszcze nie "nurkował". Dziś jest na drugich zajęciach, jutro się widzimy, więc nowe wieści przekażę.
Chyba nie potopią nam tych naszych Skarbów.
Pozdrawiam cieplutko i lecę do ogrodu...
____________________
Grembosia- spacerkiem po ogrodzie *** Wizytówka 2014
Magda70 14:54, 16 maj 2014


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
Mala_Mi napisał(a)
Uwzględniając kształt taczki... i licząc ilość wody, to spadło na metr kwadratowy 68,75 litra wody na metr kwadratowy ..... wcześniej też spadło sporo... ale wtedy szacowałam poziom wody w taczce.. i mogło to być pół z tego......
Deszczowi mówię dziękuję.....
Wiatrowi też, połamany len, piwonie i wiele innych, ale zadziwiły mnie czosnki...... stoją niewzruszenie... jak je wczoraj do ziemi przygniatało, to myślałam, że nie zostanie sie ani jeden, a tu są wszytkie i pionowo.
Odpowiedzi na wątku potem.. wykorzystuję dziurę w deszczu i idę pizdiułeczki chryzantemowe posadzić.. nie mam co się zastawiać gdzie, bo sadzonki przeszły moje najśmielsze oczekiwania.. i doszłam do wniosku, że muszę zacząć sprzedawać nadwyżki. Mam wielki potencjał finansowy na rabatach.. w nadwyżkach.... I już się nie wstydzę jak komuś dziubne czegoś kawałek, bo mój kawałek to jest mega kawał...
Chryzantemy są wielkości dosłownie jednego patyczka z odmiany... i kosztowało 10 zł..... za patyczek.. urosną, ale .. tak sie zarabia.. mi by było wstyd coś takeigo dać.


Deszczowi, też mówię dziękuję...
To kosmos co ta pogoda potrafi poczynić..

A widzisz...kupiłabym nadwyżki czyśćca...a Ty nie masz....
I bodziszka Max Frei....
Eh....
____________________
Niby nowoczesny -- Carpinus ogród nad jeziorem -- Wizytówka - Appeltern - Bressingham --
Mala_Mi 15:01, 16 maj 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Magda70 napisał(a)


Deszczowi, też mówię dziękuję...
To kosmos co ta pogoda potrafi poczynić..

A widzisz...kupiłabym nadwyżki czyśćca...a Ty nie masz....
I bodziszka Max Frei....
Eh....

Mama czyśćca wełnistego.. leży po deszczach jak 7 nieszczęść... i nie tylko on

A może jednak tego chcesz????


Bodziszka mam ,ale cały zagospodarowałam , już zaczyna kwitnąć, ale foto nie zrobiłam.. uwielbiam go

Bo szlag mnie trafiał na to co zobaczyłam, nawet róże połamane.. gałązki porozwiewał wiatr po całym ogrodzie..


Piwonie leżą..


Len leży i wiele innych


Ale nie wszytko trafiło ..... i dobrze
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
grazyna_olsz... 15:09, 16 maj 2014


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 719
Faktycznie deszczysko Ci narozrabiało w ogrodzie ale coś tam jeszcze uratujeszcz

A len jest taki ulotny ale niestety delikatny szkoda

Dobrze ze piwonie w pąkach to podniesiesz i będa jeszcze cieszyc oczy

Pozdrawiam
Mala_Mi 15:11, 16 maj 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
grembosia napisał(a)
Aniu, odnośnie zanurzania maluszków.
Z tego, co mi córka mówiła, robią to już na początkowych zajęciach. Trenerka twierdzi, że maluch na tym etapie ma jeszcze mocno utrwalony odruch wykrztuśny i świetnie sobie poradzi. Nasz jeszcze nie "nurkował". Dziś jest na drugich zajęciach, jutro się widzimy, więc nowe wieści przekażę.
Chyba nie potopią nam tych naszych Skarbów.
Pozdrawiam cieplutko i lecę do ogrodu...


Koniecznie masz mi zdawać relację jak to szkolą, bo moi będą uczyć sami... program oszczędnościowy dotyka i najmłodszych członków rodziny
Czekam na wieści.. i jak zawsze wielkie dzięki

Przestało padać , lecę zaraz kończyć to co rozbabrałam

Rozbabrane

I zostawiony deszczomierz


Oczko troszkę wylało, do poziomu kamieni ..

____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 15:14, 16 maj 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
grazyna_olszewska napisał(a)
Faktycznie deszczysko Ci narozrabiało w ogrodzie ale coś tam jeszcze uratujeszcz

Dobrze ze piwonie w pąkach to podniesiesz i będa jeszcze cieszyc oczy

Pozdrawiam


Bo taki los ogrodnika, że jak nie urok to sraczka

Azalie uwaliło..ale tylko te Ledikanense.. reszta cała


Drzewiasta wytrzymała Tresowana przeze mnie tyle lat.. wie, że musi sie bronić




Koperkowa zeszłą do parteru
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies