Poczułam się troszku lepiej i korzystając z tego że dziś taki cudny dzień, bez wiatru, ze słoneczkiem wyszłam na chwilkę z aparatem

Aż płakać mi się chciało że ja cały dzień w łóżku przeleżałam

Kolejne też nie w ogrodzie bo zaległości w chałupie trzeba będzie robić łleeeeeeeeeeee
No chyba że dotrą panowie ogrodowi to rzucam wszystko
Chyba już ostatnie dni coco rococo

więc zrobiłam należytą porcję zdjęć.
Dobrze że zdążyły zakwitnąć bo zaraz będziemy wyciągać wszystkie rośliny z tej rabaty.........
