Zamazane, bo bez statywu

Dziewczyny dzisiaj wieczorem, dwie Anie (Anula i Ana) i ja było już ciemno prawie

Pogaduchy się skończyły i wcale nie były babskie, bo dwóch panów z nami było, a nawet trzech, jeśli doliczyć Franka

Za chwilkę pokażę zdjęcia "nocne" czyli pewnikiem zamazane

Grzesiu napisał(a)

To ja też poproszę o cenę Geni...jeśli oczywiście pamiętasz....
Genia...tak miała na imię moja babcia

Chyba 299 zł, ale palca nie dam sobie uciąć.

Gardenarium napisał(a)

Szafirki śliczne w tej misie

Ale czad!!!

Gardenarium napisał(a)

Bosko!

Nie Syla, najwyżej raz Florovitem po konewce w jeden, już ich nie nawożę

Teraz czekam na obie Anny, ale mam bałagan

Dla wszystkich czytających wiosenna sasanka

Przypięty w pasy



Potem pojechaliśmy na kawę, a Rysio nie dał się namówić na nocowanie i spotkanie z Annami hehehe

Dowiedziałam się, że miał korki pod Radomiem, ale dotarł szczęśliwie z towarem do domu. Teraz rozpakowuje

Krzaków przybywa


Folia w ruch



Bukszpan najpierw wciśnięty, ale wylądował na fotelu w końcu jako pasażer bez uprawnień, ale przypięty w pasy nawet

Gdzie tylko się dało





"Tyły" Rysia hehe... przepraszam

Ciężkie było pakowanie, ledwo ledwo

Wybieramy cisy





A ja gapię się na kulki, jak zwykle

Rojniki pajęcze



Tatarak

A wokół szał wiosennych kolorów, skupić się nie można

Wrzosiec Golden Starlet



Rysio wyciągnął plan, jaki mu narysowałam niedawno - taki projekt-schemat

Rysio kombinuje, zakręca ekranem

Potem pojechaliśmy po cisy, bo zwolniłam Rysiowi część mojej rezerwacji. NIe mogłam odmówić najlepszemu ogrodnikowi w Tarnowie

Zobaczcie jaka wiosna była