Jest takie powiedzenie z jakiegoś kabaretu:

- czy chcesz żeby było lepiej, ale będzie gorzej? hehe

To dotyczy także trawnika No, może za bardzo go katujesz, ale te zabiegi bardzo pomogą trawnikowi, choć po nich wygląda gorzej, ale potem prześcigniesz wszystkich w zieloności

Gęstość trawnika zależy od wieku trawnika, gatunków traw i tego czy jest w cieniu, czy na słońcu. Mój jest w półcieniu i też jest rzadki.

Nie przejmuj się za bardzo i staraj nie zamartwiać. Pocieszając Cię powiem, że nie usunięty filc zatrzymuje w sezonie letnim 90% wody, która spadnie na trawnik.

Szczerze co u siebie widzę to najbardziej widać efekty po skoszeniu trawnika. Nasze nadal pozostają soczyście zielone, natomiast u innych mają mniej intensywny kolor.

JAk najbardziej się z Wami moi kochani zgadzam tylko ,że chodzi o to czy są przypadki ,że ktoś wykona te wszystkie brutalne zabiegi i trawnik się mimo to przyzwoicie prezentuje. Tak sobie teraz myślę ,że od zawsze jak mamy aerator to trawnik na początku nie miał nic wspólnego z trawnikiem a potem zawsze było dobrze więc może i w tym roku się uda . BIorąc pod uwagę fakt iż pierwszy raz była robiona wertykulacja . OPrócz tego ten oprysk na poprawę struktury gleby , w zimę w przeciwieństwie do poprzednich lat nie rzucałem śniegu na trawnik. WYdaje się ,że powinno być co najmniej tak samo . SAm juz nie wiem.

PEwnie było juz o tym wiele razy ,ale jestem ciekaw czy wertykulacja jako że powoduje rozrost darni ma wpływ na zagęszczenie się trawy czy tylko powoduje że w lepiej się ukorzenia ale bez większego wpływu na wygląd trawy . SKąd moje pytanie .Ostatnio zastanawiałem się ,że skoro wertykulacja powoduje rozrost trawy to powinna ona wyeliminować konieczność robienia dosiewek
KOlejne pytanie które mnie nurtuje jest takie , do kiedy dać trawie czas na odrodzenie się . Konkretnie chodzi mi o to , że w dwóch miejscach przy domu konkretnie przy rynnach najprawdopodobniej odnadmiaru wody tworzyło się takie jakby błoto z trawą . W zeszłym roku się pośpieszyłem skopałem te miejsca i posiałem nową trawę . po pewnym czasie urosła nowa ładna trawa. NIestety w tym roku problemy wróciły i tak sobie myślę,że skoro trawa to podobno najbardziej odporna na wszystko roślina to może poczekać ? NIe chodzi o to ,że mi się nie chce albo ,że mi szkoda trawy siac .rodzice mają sklep ogrodniczy więc zawsze coś zakoszę po prostu wolę żeby ta trawa się mocno ukorzeniła Pozdrawiam

Pozostaw ten kawałek. Zrób inaczej niż zwykle, to porównasz.

Nie ma takiej możliwości aby po wykonaniu zabiegów trawnik był ładny, zawsze wygląda gorzej.
Potem dopiero robi się ładny.

Zabiegi powodują, że do trawnika dociera więcej wody, nie wsiąka ona w filc.

Witam kolejny pracowity dzień za mną. MUszę przyznać ,że coś się zaczyna w tym ogrodzie dziać . CO raz więcej zielonego , sporo pąków na drzewach może nie będzie tak źle .

CZy mogłaby się PAni odwołać do tego mojego pytania odnośnie wertykulacji. Co ona dała mojemu trawnikowi.Z góry dziękuje i pozdrawiam

Odnośnie nawożenia trawnika mam zapytanie do Pani Danusi, w jakiej ilości na m2 sypie Pani saletrę wapniową, a później hydrokomplex. Przyznam się że w kilku centrach ogrodniczych podawano dawki od ok. 1g do nawet 5g. na m2.
Nie chcę spalić mojego 2,5 letniego trawnika, który pomimo wszystkich wykonywanych zgodnie ze sztuką zabiegów (wymiana ziemi,nasiona Barenbrug EXclusor, regularne koszenie, nawożenie nawozami tej samej firmy, grabienie wiosenne i jesienne, aeracja wiosenna, piaskowanie, regularne podlewanie, w ubiegłym roku zastosowałam jeszcze podlewanie na nicienie wyciągiem z trzciny cukrowej) wygląda nieciekawie. Trawa wzeszła super jednolicie, niestety pomimo regularności i sumienności w wykonywanych zabiegach, nieregularnymi placami ma bardzo dużo uschniętych liści trawy, o nierównomiernym wzroście. Taki efekt utrzymuje się przez cały okres wegetacyjny. Walczyłam z nim przez całą wiosnę i lato ubiegłego roku, niestety bezskutecznie. Nie ukrywam,że trawnik o zatrważającej powierzchni 28m2 jest moim oczkiem w głowie. Tym bardziej, że bezpośrednio przylega do tarasu i domu i chciałabym żeby cieszył moje oko.

Co do ilości to nie powiem, bo sypię na oko Niestety nie ważę i nie patrzę.
Zacznij od najmniejszej dawki.

Piotrullo, koniecznie załóż swój wątek i wklej zdjęcia, wtedy będzie łatwiej się odnieść.

Ja mam równie "zatrważającą" powierzchnię

Mówimy sobie po imieniu na Forum

Odnośnie wertykulacji odpowiedziałam powyżej.

Witam Wszystkich, kilka dni temu trafiłem na to forum (niestety dopiero teraz) i podobnie jak Piotrullo141 jestem młodym zapaleńcem, który dąży do tego by mieć ładny trawnik.
Na początek może zdjęcie.
Tak wyglądał 2-letni "trawnik", po tegorocznej zimie, założony za płotem działki. Trawa Top Decoru - ozdobna, na ziemi ciężkiej - glnie, oczyszczonej z zanieczyszczeń ale niestety niczym nie wzbogaconej.
Przed świętami trawka została ręcznie zwertykulowana (wertykulatorem gardeny na kółkach, którego zdjęcie się już tutaj pojawiło), a następnie rozsypałem nawóz polifoske 8 (głównie żeby wzbogacić ziemie) oraz część wiosennej dawki saletry amonowej (nie chciałem spalić).
Trawa ładnie się zazieleniła więc ją delikatnie skosiłem (na wysokim ostrzu), a wczoraj rozsypałem resztę saletry.

Jak widać cieszy fakt, że trawa ma jednolity kolor, jednak jest ona strasznie rzadka.
Stąd pytania, które nasunęły mi się po przestudiowaniu wątku:
1. Co zrobić by zadarnić trawkę (dodam że z tym problemem borykam się od zeszłego roku i samo koszenie jak widać nie pomogło)
2. Czy dosiewanie i rozsypywanie ziemi robicie na całej powierzchni trawnika, czy tylko w miejscach gdzie są gołe placki?
3. Chciałbym spróbować tego nawozu, o którym wspomniał Piotrullo141, rosahumus - widziałem na reklamie, że 3g wystarczają na 0,5l wody/10m2. Czy zatem mogę zamiast konewki, użyć opryskiwacza? Jaka powinna być pogoda przy dawkowaniu?

Pozdrawiam wszystkich

WITajcie !niech mi PAni wierzy że bardzo chcę założyć ten swój wątek ,wstawić zdjęcia i więcej się udzielać na forum . NIestety rodzice gonią do nauki więc każdą możliwą chwilę wykorzystuje na trawnik .dzisiaj też trochę nauki i cały dzień w ogródku . MUsiałem dosiac sporo trawy na obu działkach . POtem to podlać . MImo wszystko cieszę się ,bo juz w sumie wszystkie niecierpiące zwłoki rzeczy przy trawniku zrobiłem więc teraz tylko podlewanie gdyby było sucho i modlić się żeby się dosiewki przyjęły . WIęc nawet jeśli mi teraz zabronią wszystkiego oprócz nauki to trawnik sobie powinien poradzić . I tak właśnie jak juz wrócę po 7 godzinach roboty to juz na niewiele mam siłę .

Pozdrawiam WAs serdecznie i życzę wytrwałości . MAM nadzieję że wam pogoda dopisała w weekend i sobie wszystko nadrobiliście . U mnie pogoda była przez te dwa dni wyśmienita .