Czyli radzisz zostawic narazie.... z tyłu mam tu berberys ale tez na zime goły.... o czym ja myślałam jak to sadziłam??? Dobrze że chociaż thuje zostają zielone

Mój hibiskus też na pniu.... oby ruszył bo szkoda by go było, ładny jest


Już doczytałam że limki mozna w Obi szukać, dzięki dziewczyny. Podjade w najbliższym czasie

KasiaWB napisał(a)

Witaj Martuś wiosennie pamiętam, ale jak zwykle jestem zakręcona. Niech no tylko się u nas wypogodzi
w tym roku targi w kwietniu i w nowej formule - wstęp ma być za 1 zł czyżby ktoś wreszcie posłuchał wystawców i zwiedzających... Wybierzesz się?

Kasiu jak nic nie stanie na przeszkodzie to się wybiorę czekam na te targi i przebieram nóżkami
Iryski cudowne,zakwitły w tym roku ?Dziękuję pięknie,ściska mocno i pozdrawiam

Chyba chce się do nas przyłączyć

barbara_krajewska napisał(a)

Marto, zostawiam barwinka, bo niezapominajki jeszcze nie kwitną

Cała roślina jest bardzo ładna ,dziękuję Barbarko
Ściskam mocno !

Zostawiam kwiatucha życząc miłej niedzieli

hanka_andrus napisał(a)

Ja to wyczuwam. Nawet jak komuś jest smutno, to wiem, aura jakaś taka czy co?

No to masz jeszcze na osłodę.

Wiem Haniu .
Dziękuję i pozdrawiam

U mnie też z tymi białymi był kłopot. W ubiegłą zimę podmarzły i prawie w ogóle się nie pokazały. Teraz mnie zaskoczyły totalnie! A na razie wyglądają tak:

Karolino, cieszę się, że bodziszek ruszył, one rosną w każdych warunkach a to dla Ciebie

Basiu, u nas wody jeszcze nie ma, ale zapas opadowej w beczce pod rynną jest i w 2 pod kranem, wiec problemu podlewania nie ma. A moich białych nie widziałam w tym roku - mało miałam. Może jeszcze się pokażą... 2 lata temu wyglądały tak

puszkinie sadzone w ubiegłym roku

jeszcze iryski

ośnieża ma już dużo listków i widoczne pączki


Byliny w nowym ruszyły już wszystkie, największe są szałwie i przetaczniki, z czosnków jako ostatnie wschodzą czosnki Ostrowskiego. A dziś zaczęłam przygotowywanie nowej rabatki, chyba długo będzie to trwać

Wychodzą z ziemi kolejne korony i jest nadzieja, że w sierpniu zakwitną zimowity

Cieszę się, ze zaglądacie

Dziś poszła w ruch rabata między furtką a bramą, całe ręce pokłute od jałowców wrrr
Sporo ziemi brakuje po korzeniach, muszę zamówić po bo za nisko na serby...
Fotek nie ma bo skończyliśmy po ciemku

Z rana po weekendzie muszę stąd wszystko przesadzić...


bzyczki szaleją, na wrzoścach i mahoni jest jak w ulu


piwonia ma już ponad 20cm


jeżówki od Małej Mi


i zółtek z rabatą w tle której już nie ma

Bukietowe się budzą I iryski pumila.


I potworowy Alchymist



I Nigra bez mgły



Reszta zdjęć jutro...lekko padam...

Kolejny piękny dzień, prawie letni w całości spędzony na działce nie tylko z tego powodu, że ciepły i słoneczny, ale odkręcali wodę i musiałam posadzić różę. Woda popłynęła z kranu, róża posadzona! Poza tym ciąg dalszy porządkowania rabat. Nie do wiary ile mi to czasu zajmuje! Całe szczęście, że niewiele mi już tego porządkowania zostało!

Zakwitła biała sasanka. To nowy, zeszłoroczny nabytek





hiacynty z zeszłorocznych doniczkowych


białe szafirki lada dzień się rozwiną

tulipany tuż, tuż...

Ewo, mam też kilkanaście doniczek z terakoty, kupiłam je kilkanaście lat temu za nagrodę w konkursie na najładniejszy ogród przy leśniczówce... pokryły się już "szlachetną patyną"
Przyśpieszyła serduszka


Długo kwitną cebulice

zaczynają rozwijać się pierwiosnki


a w nowym pokazała kolor biała bergenia

Jak wiosna to musi być kolorowo...pigwa już w kwiatach





magnolia w pełni kwitnienia

Późno stosunkowo dzisiaj zaczęliśmy ogrodowe prace, ale i tak mam dość. Człowiek po zimowej przerwie musi dojść do formy Plecki czuję...
Wysadziliśmy kostrzewy i przygotowaliśmy do rozdania.
Jedną kępę sinej podzieliłam, przycięłam, wyskubałam i posadziłam 7 nowiutkich sadzonek. Trochę z tym zabawy było. Mogą się starzeć znowu.
Posadziłam irysy giganty.
Posadziłam sasanki.
Wygrabiłam kawał trawnika...moje rączki auć
Z werwą wzięłam się za pikowanie i zrobiłam.......10 sadzonek...gdzie tam reszta!!! Słabi mnie ta robota...ale mus! Przecież nie zniszczę tych kiełków..
Podlałam wschodzącą od lutego trawę...WSCHODZI wreszcie !!! .I wszystko świeżo posadzone, i podzielone w zeszłym tygodniu żurawki. Plecki mnie bolą, o kręgosłupie nie wspomnę

Magnolia pęka, buczki śpią.

Jutro powinnam popikowac znowu...a potem Małgosia z Krzysiem przyjadą, prosto z Wrocławia, z buksikami
W poniedziałek sadzonko

I hurtowe zdjęcia teraz