Ile przestrzeni! Gabrysiu, masz wielkie pole do popisu!
A na obrzeżach ogrodu forsycje, czy oczary? Chociaż wydaje mi się, że te ostatnie pewnie już przekwitły.
Czuję sie zaproszona do podziwiania Twojej wiosny.Bardzo kolorowo i pączkowo.U mnie hiacynty dopiero wystawiają główki...i cała reszta czeka na swoją kolej...
Przesyłam Ci najpiękniejszego kwiatuszka,który dopiero u mnie rozkwita.Serdecznie pozdrawiam.
kurcze ja też lubię pracować w niedzielę..... ale się wstydzę... zresztą dziś u mnie od samego rana pada...
masażu Ci nie zrobię, ale mogę połaskotać coby oprócz pleców jeszcze mięśnie brzucha rozruszać
Tak zaczęła się wiosna w zaprzyjaźnionej 30-letnie szklarni
Maleńkie sadzoneczki begonii a dalej pelargonia
Bakopa już kwitnie pelargonia też
Tak można sobie poradzić, jeśli brakuje miejsca