a tutaj Winchester, czyli angielka, którą ma już 6 lat, więc cięcie zrobiłam tylko tak, aby nadać jej ładny kształt i lekko prześwietlić, ścięte zostało ok 30 cm
trochę niewyraźna ta fota, bo już wieczór mnie zastał
Ja wiedziałem, że to się źle skończy, ale pilnie potrzebna pomoc
Zakupiłem sobie dzisiaj takiego pięknisia
Teraz pytanie jaki trzeci stożek kupować? Mniejszy od tych dwóch, czy dopasować wysokość po środku ?
Podkreślam, większego nie planuje bo byłbym bankrutem, a reszta rabaty była by bez roślin
Kupiłem też śliwe Pissardi, jdnak troszke za wysoka, ale już trudno.
Proszę o opinie bo będę dzisiaj sadził
Cześć Małgosiu, ja podobnie kocham lato i jak dla mnie to mogłoby trwać cały rok .
U nas jednak dzisiaj ostatni taki ciepły dzień, od jutra ma być mieszana pogoda, iście wiosenna.
Oj... gęsto .
Na początku sadziłam przepisowo, potem na swój sposób, czyli co duży krok, teraz co mały .
Ciasno sadzę ze względu na to, że chciałabym, żeby z róż sadzonych w rzędach powstała gęsta ściana, bez prześwitów, tak, aby psy nie przechodziły między krzewami.
Troszkę mnie to zaskoczyło, nie spodziewałam się tylu gości w tak krótkim czasie , ale bardzo się cieszę, że mogę być do czegoś pomocna .
Mój był chyba z innego materiału, po jednym sezonie dosłownie skruszył mi sie w rękach, nie był odporny na warunki zewnętrzne.
Piękny ten aniołek, idealny do róż właśnie .
W ogrodzie...?
Porządkuję, porządkuję i końca tych porządków nie widać
W tym roku krokusy moje jakby mniej kwiatów miały. Może zbyt wysiliły się w zeszłym?
Albo tak jak mówisz, za ciepło było w zimie, i cały czas były na rozruchu, to potem i na kwiatki nie starczyło sił.
A ogólnie zadowolona jestem z zimy w ogrodzie, żeby tak moje siły były bardziej ogrodowe a nie kanapowe.
W nocy padało, czy grzmiało nie wiem, bo nie słyszałam. Teraz +6 i na wiele więcej chyba się nie zaniesie.
Pogodnego weekendu wszystkim. Niezapominajki jeszcze na rozsadniku, Czas je umiejscowić.
Wczoraj opanowaliśmy łezkę Przesadzone rozplenice, podzielone i przesadzone żurawki, ciurkadełko uruchomione
Były 3 rozplenice w łezce, ale to za dużo, w tym roku już by się rozpychały. Jedną stamtąd zabrałam, już podzielona
Zdążyliśmy jeszcze podsypać lawendy dolomitem.
Trochę czosnków wylazło znowu, korony cesarskie rosną jak na drożdżach. Jednak część ostróżek, po zeszłorocznych powodziach, nie dało rady. Jedna róża do wymiany. Liatry jeszcze się nie ruszają, nie wiem czy jeszcze czas na nie...
Ale już trochę kolorów jest
Wpadam z rewizytą, wiem tempo mam zabójcze Ale ale Nikita, zakochałam się w twoim słowie pisanym, przy wstępie płakałam ze śmiechu Ogródek masz śliczny, altana , ciurkadełko bajeczne Macham wiosennie i kwiatka zostawiam