Dzisiaj wieje, że głowy mało nie urwie. Z pracy w ogrodzie nici, więc przynajmniej kupiłam sobie bratki...
Mam zamiar postawić je przed drzwiami, ale zrobię to później (jak przestanie wiać), bo inaczej będę ich szukać po całej wiosce.
Pod świerk wróciła okrągła ławeczka. Zmieniła kolor na biały
I jeszcze jedno moje dzieło z ubiegłego roku
A to moje pierwsze dokonania w zakresie formowania
I jest jeszcze jedna mała ławeczka.
Za nią posadzone są hortensje" lime light". Po lewej stronie koło okrągłej ławki rośnie duży krzew jaśminu, a po prawej ,również spory, krzew kaliny koralowej.
Wokół świerka posadzony jest żywopłotek z bukszpanu. W tym sezonie przytnę go mocniej i dosadzę jeszcze bukszpanki, żeby go zagęścić. Sadzonek mam sporo, więc będzie czym się porządzić
Na razie jest strasznie szaro i pusto
No jestem pod wielkim wrażeniem. Takie zmiany i to zaledwie w ciągu 2 lat, gratuluję Renatko zapału i wytrwałości w osiąganiu założonyc celów. Pamiętam jak marzyłaś w ubiegłym roku o oczk. I już mamy oczko, a to dopiero początek sezonu.
Buziaki
Jak mnie się te ufryzowane trawiaste czuprynki podobają. Bardzo dekoracyjne o każdej porze roku. Krokusy śliczne, trawnik też dziś podsypałam w krótkiej przerwie między deszczem, a śniegiem.
Agata oby z tego patyczka coś wyrosło ..ja już czekam na ( już nie pamiętam co ) 7 rok. i nic zero lwiatka .....ponoć zakupiłam siewkę ...wielki krzaczor , piękne liście i..nic .
aha przypomniałam sobie ...magnolia Elizabeth miała być ...
mam też natomiast najpopularniejszą Susan i co roku odwdzięcza się pięknym obfitym kwitnieniem w glinie , bez grama kompostu czy kwaśnej ziemi ...skoro mamy u ciebie kącik porównawczy magnolii to wstawiam ...
Ewuniu, nie ma róży New Down, to pewnie będzie New Dawn, ale jeżeli firma nie ma licencji na jej hodowlę to tak właśnie robi, że zmienia jedną literkę i po sprawie żeby się nikt nie przyczepił w razie czego.
Kolor nie podobny do niej, więc albo zasugerujemy się nazwą i wyrośnie Ci New Dawn albo obrazkiem i wyrośnie z niej Parade na przykład.
A to moja wczorajsza robótka....Odkurzałem żwirek z igieł po tujach Takim oto wynalazkiem Produkcja CCCP (Cep cepa cepem pogania jakby ktoś nie wiedział co ten skrót znaczy )
Z grubsza jest czysto - jeszcze hosty zarosną te igły, więc nie będzie ich widać
W międzyczasie przesadziłem trochę dalej derenia, bo cały czas dostawało mu się od bramy wjazdowej, pozbyłem się stąd karmnika ościstego i rozsadziłem żurawki Georgia Peach na 19 sadzonek - oby się wzięly za siebie, bo rosną w tym miejscu dość słabo - a pasują tu