Mogłaś sobie jakieś butki dla siebie upolować przy okazji . Ja jakoś przez ten pęd ogrodowy zapomniałam, że ciuchy istnieją . Po tym poznaję, że mi odbiło . Jak już kosmetyki przestanę kupować, to czas do lekarza....
ML to właśnie u mnie najlepsze. Najszybciej się rozrastają i najszybciej ruszają po zimie.
Mam nadzieję, że w tym roku już będą ładne... bo nie dzielone
Jestem ciekawa, jak będzie z nimi u mnie. W zeszłym roku kupiłam malutkie i dośc późnym latem. Gracki się rozrosły w jeden sezon, zobaczymy jak będzie z ML.
Bardzo pocieszające zwłaszcza co piszesz o ich mrozoodporności.
Teraz zimy praktycznie nie było a u mnie okryte kaput a pozostawione same sobie żyją... wilgoć zrobiła swoje... Jak widać czasami nadgorliwość niewskazana
Tam, gdzie już się dało, zrobiłam część kancików - przyznam, że efekt przeszedł moje oczekiwania . Skromniutkie dziewczę ze mnie . Podoba mi się.
Z wysypaniem kory wstrzymam się chwilę, żeby wyrwać wcześniej ewentualne pozostałości trawy. Nie mogę się doczekać takiej gęstości trawnika, aby dało się zrobić kant wzdłuż lawendy.
U mnie w trawniku nie ma jeszcze dużo chwastów, trochę, większych dziś wyrwałam.
Nie wiem, czy nie będę musiała zrezygnować z kocimiętki... niestety. Kot sobie ją upodobał i zniszczył już dwie kępki. Zakopałam w korze trochę sierści mojego psa, ale wątpię, aby to pomogło....