Wiosna w pełni, choć ponoć tylko do weekendu, więc i u mnie zaczyna być kolorowo.
Ciemierniki
Wiem, że nie są już bardzo ładne ale dwie sztuki kupiłam w listopadzie w centrum ogrodniczym i dwie na początku stycznia w Lidlu. Stały cały czas na zewnątrz w doniczkach, poza 2 tygodniami gdy było do -17 w nocy. Poniżej zdjęcie jak wyglądały w styczniu na parapecie.
A tego kupiłam z 5 lat temu wysyłkowo. Był tak maleńki, że myślałam, iż nie przetrwał, podobnie jak drugi fioletowy z tej przesyłki. W kolejnym roku się jednak ujawnił, ale dopiero po przeniesieniu do tego ogrodu zakwitł.