Mój tata, jak żył, mówił na mnie mróweczka
Masz rację, za 2 lata nazbierałam tego, stworzyły się ogromne kępy, muszę je dzielić, bo brzydną i w ten sposób zaoszczędzam pieniądze, powoli kończę z zakupami
na fotach nie widać, ale cały ogród upstrzony szafirkami
Moje nigdy w kojcu nie siedzą, cały czas luzem są na ogrodzie, robią, co chcą......zamykam tylko, gdy są goście, choć i tak mi ich żal, no ale gdyby miało coś się stać, więc lepiej się zabezpieczyć
moje psy mają rajskie życie
parasolowate długo rosną, zanim zakwitną 7-9 lat, moje dopiero 3 lata u mnie i może są 2-3 letnie ze szkółki, więc może za 2 lata doczekam http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/1,113408,14241883,Magnolia_parasolowata.html
a to jej kwiaty, zdjęcia zrobiłam rok temu w Anglii.były olbrzymie!
Jak dumasz, to coś wydumasz, zawsze może byc lepiej, ja z moich zmian jestem zadowolona, na końcowy efekt trzeba 3 lat, wtedy to będzie widoczne
zlikwidowałam kółka, ale się nakopałam, nazrywałam darni, jeszcze to pod wisterią jest, ale kto wie, może to zostanie, bo mój M. lubi
jeszcze 3 hosty z jednego do wykopania, trawa w innych posiana
głogowniki są na nowym miejscu i przy okazji musiałam pomiędzy nie przenieść hakone, bo tam gdzie były, trwa demolka, chyba jeszcze część wyciągnę i wiem, gdzie dam mogę szaleć, mam jej mnóstwo
Mam z przodu domu taka rabatę:
Rabata usytułowana w cieniu (max 2-3 godziny słońca wczesnie rano).
Można posadzić coś ekspansywnego (ogrodzona).
Myślałam o czymś zimozielonym. Myślałam o ostrokrzewie. Nie wiem co jeszcze (albo oprócz).
Z racji koloru elewacji - rośliny nie powinny kwintnąc (chyba, ze w białym kolorze).
Myślałam o jakimś krzaku lub niskim drzewku, może o trawach.
Poradzicie coś ?
Rodki doczekały się płotka. Niezbyt mi się podoba , ale to ochrona przed Basterem. Jak widzi sarny na łące to nie patrzy, że tam rabata , tylko skacze na przełaj, byle szybciej. Płotek stanowi taką barierę psychologiczną dla niego, bo tak naprawdę, to nie jest dla niego żadną przeszkodą
Trzeba wziąć sekator i kształt poprawić Takie jakieś rozczochrane...
Sasanki świeżo wsadzone. Przed nimi skalnica arendsa, cała w kwiatuszkach
Witajcie,
Za mną weekend wypłaszczania rabaty lawendowej przy tarasie. Ślad na murze pokazuje że nie była to wysoka skarpa, ale 8 taczek ziemi się nazbierało...Może dziś uda mi się ją skończyć.
Tymczasem murek zostanie obsadzony bluszczem, w przyszłości będzie tam niski żywopłot bukszpanowy do wysokości gabionu.
Wiesz Bożenko, że piszą różne rzeczy, ale wg moich obserwacji...lubi, byleby nie stała woda
co do magnolii, nie wiem jak, ale jednak ta część co przemarzła była sucha i musieliśmy dosłownie pół magnolii wyciąć, dorosła magnolię kilkunastoletnią, wielkie drzewo na amen straciliśmy i 2 Nigry, tak bywa też
dlatego wybrałam magnolie parsolowate, bo kwitną czerwiec - lipiec i mróz im nie straszny, gorzej, bo po 7-9 latach dopiero pierwsze kwiaty, poczekam sobie jeszcze
za to gwiaździsta, w tym zakątku gdzie mało słońca kwitnie u mnie bardzo długi o cieszy
posadziłam 2 w jeden dołek i chyba się zrosły
Ja bardzo wcześnie wstaję, 4-5, kawa i w ogród
w weekendy komputer odstawiam, po całym tygodniu chcę oczy zregenerować
tu kwadrat wycięłam i dosadziłam żurawki.....w środku rośnie ambrowiec