Święta, świeta i po świętach
Rabatę lawendową udało mi się zakończyć przed świętami. Posadziłam tez bluszcz żeby zakrył murek, czosnki i róże... prawdopodobnie źle posadzone
Gruby_dyniek w tym czasie był pochłonięty wykopkami - robił odprowadzenie wody z rynien pod ziemię. W trakcie prac trawnik wyglądał strasznie i trudno było uwierzyć, ze będzie jeszcze kiedyś ładnie. Ale udało się i co najważniejsze system działa. Po uporządkowaniu fotek wrzucę relację z tego przedsiewzięcia, może komuś się przyda instrukcja jak można zrobić to własnymi siłami
Poniżej jeszcze fotki ukończonej rabaty: