nicol21 napisał(a)

Każdy wazon ucieszyłby się na taką zawartość... Zjawiskowo! 

Przesadziłam jarzębinę by zrobić miejsce klonikowi. To ten patyk bez liści.

Różankę wstawiam z innego względu, jak to rozumieć, listopad i taka bujność?

Rok temu w listopadzie było tak:

Wgrywanie zdjęć trwa wieczność
Klon Kapadocki (chyba) posadzony za huśtawką.

Graby wstawiam tu sobie z kronikarskiego obowiązku, zupełnie jak Magara Lubię je nie mniej od buków. Gdyby ktoś pytał

Martka napisał(a)

Patrzę na tę rabatę już ... oczyma wyobraźni wiosennej.


Zakopałam tu w październiku nadzieję na narcyzowy las

Ach te oczy wyobraźni pomogą nam za chwilę przetrwać zimę

Rumianka napisał(a)

Masz piękną rabatę z perukowcami I taką piękną różnorodność roślin na działce.
Ładna, kolorowa sesja, dużo detali (kolekcji kluczyków nie widziałam wcześniej), zmyślnie masz rozmieszczone drzewa, ładnie z czasem wypełnią "najwyższą" przestrzeń ogrodu. Przyjemny spacer nam sprawiłaś, Rumianko

Bardzo, ale to bardzo polubiłam molinie Heidebraut. Mam ich tu pięć. Na tej samej rabacie rosną też, a raczej wegetują, molinie Karl Foerster (też pięć) i przez ten rok nie zrobiły żadnego postępu. Ciekawe to. Muszą te KF mieć inne wymagania, może jednak preferują lżejsze gleby? Dlatego w przyszłym roku przesadzę i sprawdzę. Jestem ciekawa, jakie macie doświadczenia z tymi moliniami.



Miodowe kolory tego buka w moim przekonaniu biją na głowę wszystkie jego pozostałe odsłony. Teraz jest jego czas.


Niektóre jednoroczne mają zacięcie do kwitnienia, brak przymrozków wychodzi temu naprzeciw.


Buk kolumnowy Dawyck Gold - ten też jeszcze w kolorach. Pozostałe bez liści.


Dumam, czy jakoś da się ocalić wilczomlecze, których kilkanaście udało mi się wysiać na wiosnę. Za rok byłyby już piękne, ale mrozów raczej nie przeżyją. Ma to sens, aby wykopać je i przezimować w ciepłym, niestety, garażu?


Moje sikorki - dziś naocznie to mogłam stwierdzić - robią obloty na ściśle ustalonej trasie karmnik - taras - wiąz, czyli po tych wszystkich miejscach, gdzie rok temu miały jedzenie. Te obrazki zadziwiają mnie, jak mocno zapamiętały TE miejsca! Lot jest precyzyjny, od punktu do punktu.

Patrzę na tę rabatę już ... oczyma wyobraźni wiosennej.


Zakopałam tu w październiku nadzieję na narcyzowy las

Zaczyna przebarwiać się dereń kousa Milky Way. On ma takie naturalnie pofalowane listki? czy tylko z moim egzemplarzem coś nie tak?



Ambrowiec Gumball - w tej niepozornej kulce lubią chować się skrzydlate. Nawet na noc. Gdy podczas pewnego nocnego spaceru po ogrodzie chciałam sprawdzić, czy drzewko ma już stabilny pień, okazało się, że przepłoszyłam mieszkańca...


Bardzo polubiłam miskanta Morninglight za lekkość w odbiorze. Obok niższy Yaka Dance - też miły, ale zostanie na wiosnę przesadzony, ciasno tu.

Wiolka5_7 napisał(a)

Hakonechloa macra Greenhills pięknie się przebarwiła
31 październik



30 sierpień

Świetne są te hakonowe i bodziszkowe poduchy! Mam nadzieję, że i moje takie będą. Na razie to malutkie sadzoneczki. Bodziszki mają po cztery, pięć listków
Molinie robią fajne leciutkie pięterko, a jeszcze jak Ci się trochę zagęszczą...!
Twoją jesień piękną jesień w ogrodzie śledzę tutaj i na IG. Choć tam już w ogóle się nie udzielam. Ale na cudne obrazki wykradam sobie chwilki na pocieszenie wśród codziennych obowiązków. Czasem coś przez to wykipi, albo zastygnie, albo opóźni...

Liście berberysu zmieniają barwę na czerwień, a na brzozach widać czerwone owocki białej róży.

Róże bardziej różowe niż latem.

Bodziszek Rosanne nie zwraca uwagi na kalendarz, kwitnie cały czas.

Mocno pościnany dąb dopiero teraz nabiera kolorów.



Metasekwoja też późno zmienia kolor na brąz.

Mąż nabrał sił na wakacjach i robi obiecane kanciki. Idzie mu super a robi to kosą spalinową. Jak na filmikach na ig.



Jestem z niego dumna. Słowny jest. I nie musiałam przypominać co pół roku.

Mąż nabrał sił na wakacjach i robi obiecane kanciki. Idzie mu super a robi to kosą spalinową. Jak na filmikach na ig.



Jestem z niego dumna. Słowny jest. I nie musiałam przypominać co pół roku.

Ktoś może przestawiał słup elektryczny, macie jakieś doświadczenia?

Pozdrawiam

Parę fotek z budowy

Dziś miałam urlop aby podziałać w ogrodzie. Lepiej mi na duszy jak doniczki opróżnione i od razu umyte Różanka też gotowa. Miałam taki syf w kamieniach koło tarasu, że nie mogłam na to patrzeć i też to dziś ogarnęłam.
Ogólnie dzień na maxa wykorzystany ale boli mnie wszystko

Nie zdążyłam posadzić ostatnich czekajacych tulipanów. Będą tutaj zaraz przy wejściu do domu i widoczne z kuchni Cały duży prostokąt w kolorach pastelowego różu z fioletem i czarnym

anpi napisał(a)

U nas też raz mocniej przymroziło, choć szyby w samochodzie rankiem kilka razy em skrobał, jak nie wjechał do garażu na noc. Ale wcześniej daliom nic nie było.
Cieszę się z tych kolorków jesiennych w ogrodzie o tej porze, bo potem krótszy ten szarobury czas zimowy
Wieczorową porą:

No Aniu, bajkowa ta Twoja wieczorowa pora. Pięknie jest, tylko patrzeć i patrzeć.