To mnie pocieszyłaś .
Bo ja mam takiego pecha że zdarza mi się dostać nie to co zamawiałam .
Ale sprzedawca mnie zapewnia że to na pewno ta odmiana.
Tyle że nigdy nie widziałam aż tak mocno zaawansowanych sadzonek w stosunku do tego co jest w ogrodzie.
Spóźniłam się w tym sezonie i ślimaki mi zaczeły zżerać szałwie, jeżówki i ostróżki.
Wysypałam Pelzakol żeby być eko ale nie wiem czy on jest tak skuteczny jak niebieskie granulki. Używałyście go?
Mam porozrzucane po ogrodzie świerki sitkajskie każda inna odmiana . Z czasów zbieractwa ogrodowego. W sumie dalej tak mam .
Wsadziłam je obok siebie. A niech sobie razem rosną . A one rosną bardzo wolno. Praktycznie niewiele przyrosły od kilku lat.
Lubie je wiosną jak mają świeże przyrosty, takie pomponiki na końcach i wtedy nie kłują.
Te najpowszechniej używane "niebieskie granulki" są szkodliwe np. dla jeży. Nie chcąc truć jezy, w zeszłym sezonie sypałam ślimakom niebieskie z fosforanem żelaza, polecane swego czasu przez Ewę-Andę - byłam bardzo zadowolona, ale fakt, że w zeszłym roku nie było tyle ślimaków co dwa lata temu
A na Gienkę się nie obrażaj, ona taka piękna Moja ze cztery kwiatki będzie teraz miała, mam nadzieję, że w sierpniu bardziej łaskawa się okaże
Co do ślimaków, po deszczu pierwszy raz zebrałam u siebie jakieś 40 sztuk bezdomnych....i to na małym kawałku...nigdy nie miałam z nimi problemu i oby tak zostało.
W zeszłym roku było naprawdę mało ślimaków u mnie też.
W tym roku chyba tak dobrze nie będzie bo już mam pełno łysych. Sprobuję z tym pełzakolem, to jest ten fosforan żelaza o którym piszesz.
Ta Gienka to mnie co roku wkurza.
A biała śliczna.