Jolu, na dzień dobry, mocny i słoneczny , pozwolę sobie wkleić bratki
Te są zeszłoroczne, z gotowych sadzonek, próbowałam już siać, niestety bez efektu, nie wzeszły, a wiesz, że właśnie, ku mojemu zaskoczeniu, mam ich sporo, w jednym miejscu, już z zielonymi listkami, choć ich nie siałam , czyżby to te, zasiałam dwa lata temu?

Zdjęcia ogrodu za domem
08.06.2013


03.07.2013


16.07.2014


19.09.2013 - oto gość który poczęstował się moimi funkiami

I jakieś ogólne widoki.. do znudzenia te same.. woda w ciurkadle zamarzła lodem przezroczystym, też sie nabrałam i próbowałam wyciągać liście z wody, a pies walczył ... zaparł się, że sie napije, a tu taki zong...

A jak pachną...od razu u wejścia

I jeszcze takie ledwo co widoczne ale już są

Elu pryskam przede wszystkim wszystkie świerki bo jak się w czerwcu pokazują „szyszki” ochojnikowe to strasznie to wygląda. A wiem, że jest skuteczny bo sprawdziłam u siebie. Teraz pierwszy raz dodam do niego mydło ogrodnicze bo czytałam, chyba u Alinki, że preparat staje się bardziej gęsty i tak nie spływa z gałązek
W tym roku pryskam też wszystkie owocowe. Myślę, że jeśli widziałaś u siebie w ogrodzie na gałązkach galasy to oprysk jest konieczny.

Iwonko ja wierzę. Oczywiście mam pewne obawy bo jest w końcu luty ale na najbliższe dni pogoda ma być cały czas na plus więc tego się trzymam. Poza tym mam tyle do zrobienia, że ho ho W zeszłym roku nie widziałam jak to było z wybuchem kwiecia wiosennego bo mnie tu jeszcze niestety nie było ale czekam na ten moment.
Ja mam tak samo jak Ty napisałaś. Mam ulubione ogrody, do których zawsze zaglądam, gdy jestem na Ogrodowisku. Choć przyznam, że często tylko zaglądam - bez komentarza. Lubię takie spacery wirtualne

Agnieszko niestety ludzie mówią, że wróci ale jeśli nawet to na ile i z jaką mocą? Nigdy nie wiadomo. Poza tym już w maju zdarzały się duże przymrozki, które wiele roślin pozbawiały życia. Dlatego jestem optymistycznie nastawiona do pogody i idę ciachać

Widziałam Gosiu co się u Ciebie wyrabia A dwie różowe różyczki w ogrodzie najśliczniejsze

Ewo cieszę się, że to Ty. Dobrze kojarzyłam ale pewna nie byłam. Dzięki

Wczorajszy spacer po ogrodzie

Ryby przy dnie, ale też już nie śpią...


Oczar powąchałam, pachnie, ale tak słabiutko.. a i kolory też na foto słabo wyszły


Len i wszystkie byliny, łącznie z piwoniami obudziły sie i lecą do góry .. proszę zimę by o nas zapomniała do grudnia..

monitka napisał(a)

Aniu kwintesencja szczęścia i miłości na tej fotce pozdrawiam i choć nie piszę to na bieżąco jestem

A ja nie staram sie czytać u każdego do swego ostatniego wpisu, przyglądam się i zastanawiam, często sie cofam.. potem coś piszę.. i sie dziwię, że nigdzie nie wyrabiam

A teraz obserwacje ogrodowe

Róże całe zielone.. ani centymetr nie ucierpiał po zimie.. ta ma 2 metry... jak nie przytnę, to będzie leżała.. a jak ciąć jak żywa..

anna_g napisał(a)

Anek - czy tiarelki będą rosły w cieniu pod koreanką??? Praktycznie w całkowitym cieniu? Wiem że masz tiarelki to tak się zapytowywuję Miłego...

Będą rosły..... u mnie dają radę... a słońca to maja malutko, albo i w niektórych miejscach wcale.. właśnie dziś je podziwiałam, że takie ładne są czerwone po zimie.. ale foto nie zrobiłam
Krokusy mnie bardziej intrygowały.. bo coraz ich więcej zaczyna kwitnąć... w oczach kwitną..

Z braku czasu dziękuję za nowe wpisy....
Też wolę dzieci takie bardziej "kręcone" Ale swój do swego ciągnie.. i wcale nie prawda, że przeciwieństwa sie przyciągają..

Wieloszka obudziła się ze snu zimowego.. chociaż zimy nie było

Dziś obleciałam ogród.. czyli wiosennie sie robi.. i jakoś nie mam sumienia czyścic go z zaschniętych chabazi..bo będzie pusto i łyso... nudno.. a tego nie lubię..
O godzinie 10 pozostały jeszcze malunki ze szronu

13.10.2013



27.11.2013

Iwonko, czy ta wielkość kamieni zostanie ? Chyba nie dacie rady po tym chodzić. Ja bym to wszystko usunęła i na spód dałabym agrotkaninę. Jest różnica między agrotkaniną i agrowłókniną. Wypróbowałam już obie. Agrotkanina nie ma dziurek i chwasty nie przejdą ani się nie zakorzenią. Ta druga to wręcz idealna dla plew, jak się zadomowi to go nie usuniesz. My kamieniem robiliśmy kawał placu. Na spód był dany taki gruby, żeby wodę odprowadzał. Jak miałam po tym chodzić to byłam chora, nogi można połamać. Na wierz posypane jest małą granulacją i teraz jest kulturka

Wstawię ci zdjęcie poglądowe, jak chcesz to usunę. Przyjrzyj się jak plewy przechodzą. Spód jest bez maty. Całość ma około 40-50cm grubości a ten wilec i tak wychodzi.

i jeszcze jedno na koniec


Kilka zdjęć przed domem 08.06.2013


15.09.2013

O moje przebiśniegi z ubiegłego roku
A w tym roku wiosna wcześniej przyszła !

monteverde napisał(a)

o 7.30 dostałam

...Nie wiedziałam,że poczta tak raniutko dostarcza.
Dziękuję za piękną lilię.
Robię szybki obiad i wybieram się na "liściobranie".pogoda jak z bajki...

Ciężko jest oddać na zdjęciu jej kolor

eugenia_stefanska napisał(a)

Iwonko one cały czas zdobią rabaty

Wszystkie bardzo ładne a ta mnie najbardziej zaciekawiła znasz może nazwę ?? I chyba obok niej widzę brunerę?? Pozdrawia Geniu

i dalej

bogumila_bienko napisał(a)

Już?????

o 7.30 dostałam

Dzisiejsza kartka

a teraz idę robić babkę na obiad