Dziś cały dzień spędziłam na działeczce, przymocowałam obelisk, a później z dzieciaczkami poszliśmy na łowy kaczeńcowe (dla Agaty(
Agani)) -były udane

niestety córeczka miała łowy kleszczowe i aż 2 złapała ;/ i "poszarpane" nóżki torniami, ale wycieczka udana

. Po powrocie wielkie malowanie-obelisk dokończony i wymalowany i huśtawka wymalowana kolor wybierał M miał do wyboru niebieski lub beżowy wybrał ten drugi

jutro będą zdjęcia. Dzieciaczki miały zajęcie znalazły jaszczurkę jak to mój syn mówi taka "pyci pyci" i zieloną żabkę.

Jutro dalesze malowanie, przesadzanie i wsadzanie tui. Życze wszystkim spokojnego wieczornego wypoczynku

pozdrawiam zaglądających.
roza333 dziękuje
kasiek nie ma za co

mam nadzieje że byłu udane i mile spedzone