w zasadzie dziś wiecej się bawiłam w ogrodzie niż pracowałam choć przy grabieniu się zmachałam

więc przymierzyłam donicę w miejsce gdzie wstawię czyli obok hortensji na wejściu do ogrodu z boku - w donicy będą rosły lilie trąbkowe African Queen - już zmówione więc miejsce trzeba szykować.

Następnie obeszłam ogród ciesząc się wszystkim co wyłazi ale to mnie zaniepokoiło - gdzie wkleić te zdjęcia a może ktoś wie co tu łazi

Wklejam kolejne fotki

Ogród gospodyni


I urocza gospodyni Małgosia


Pierwsi goście
Bożenka podziwia, a jest co

Magda smak tortu bedzie mi sie snił całe szczęście,że dostałam na wynos kawałek

niektóre prezenty


margaretki dla Margarete


było coś na ząb


było coś do picia


i były też kalorie

Magdo i ja wtrącę swoje trzy grosze Zgadzam się i z Agatą i Bockiem Do tego otoczenia zupełnie nie pasuje styl nowoczesny. Napisze brutalnie - będzie to pasowało jak pieść do oka..... Pisze to nie ze złośliwości a z powodu takiego, że dopiero zakładasz ogród i możesz jeszcze wszystko zmienić.
Zastanów się dobrze bo może się okazać, że jednak tego nowoczesnego ogrodu nie da sie zmienić nie robiąc ogólnego chaosu.
Piekna jest altana jaką pokazujesz ale jak ona się ma do budynków gospodarczych?
Można zrobić przepiekny ogród romantyczny z elementami geometrycznymi i będzie na prawdę fajnie

Magda to tak na szybko bez jakiegoś przemyślenia.....

Prezenty prezentuje Gospodyni.

Bardzo dziękuję wszystkim za życzenia, piękne kwiaty i miłe wpisy - zamiast odpowiadać odwiedziłam Wasze ogródki.

Szaleństwo ogrodowe już rozpoczęte - jedni tną inni kupują - wszyscy się cieszą i to najważniejsze.
Zastanawiam się co ja zrobię z moimi wspomnieniami - trochę sie grzebię w tym 2013 a tu już nowy sezon pomyka - nie przewidziałam że w lutym może być taka pogoda.

Ale, ale oby sie nie sprawdziło i coś nie uwidzialo zimie w marcu.

W każdym razie trzeba korzystać z pogody więc kilka godzin spędziłam w ogrodzie.

A rozpoczęło się niewinnie od wygrabienia tylko małego trawniczka



ale się rozpędziłam i poszłam dalej wygrabiać liście które pochowałam po rabatach i mam już półprodukt na kompost.


to i ścięłam kwiaty hortensji pnącej

Kolejne wspomnienia wspaniałego wieczoru

a tu już w domu


Małgoś jeszcze krząta się w kuchni


A Anitka otwiera podstawowy napój imprezki...serwowany na ciepło z goździkami i pomarańczą

I my

Trochę migawek ze stołu

O Rany!!!
Piękne Ogrodniczki!!!

Ktoś inny zajmował się otwieraniem wina



oraz pilnował by bezpiecznie sie podgrzało....

i jeszcze kilka zdjęć

Witajcie w tym złotym dniu - i w ogrodzie i w medalowej rywalizacji na Olimpiadzie

Dziś był piękny dzień choć zimny i po mokrych dniach - mimo to aż wyrywało do ogrodu i byłam, byłam.

A ponadto mamy kolejne złote krążki hehe. Moja ulubienica Justyna też już złoto ma i w zasadzie ja już jestem uradowana na maksa.
Tak więc teraz dla naszych złotych Olimpijczyków coś muszę zadedykować
oczywiście same złotka !!!!!

Graham Thomas /angielska/


Fresia


Peace lub Gloria Dei - wielkokwiatowa


Clair Renaissance

Troszke Was przetrzymałam ale teraz już to co najlepsze. Do zjedzenia był taki piękny i wielki tort.



A to skromnie spuszczajaca oczy osoba która go wykonała--Nikita

Spotkanie ekipy łódzkiej (i nie tylko).
Impreskę zaplanowała Małgosia (Margarete), przyjechało 8 dziewczyn z łódzkiego oraz jako gość specjalny Garysia (Gabik) z mężem i przecudną córeczką Laurką
Było rewelacyjnie i smakowicie… nie mogłyśmy się nagadać… obejrzałyśmy setki zdjęć Karolina przyniosła wspomnienia z Kambodży, Anita z Dominikany, a Gabrysia z Tajlandii…było super…nie chciało się wracać do domu…
Dziękuję Wam dziewczyny za wspaniale spędzony dzień (i wieczór).

od lewej: Karolina (Popcarol), Małgosia (Margarete) czyli nasza cudowna gospodyni, Kasia (luiza….jakubo), Małgosia (Margolka), Bożenka (Bogdzia), mama Małgosi
dolne piętro też od lewej: Anita (Anita1978), Krysia (Krys) i Gabrysia (Gabik)


jeszcze kilka zdjęć w ogrodzie u Małgosi