Alefajne fotki i kolorów tyle...
Moja magnolia w podobnej fazie, przyczajona czeka żeby wybuchnąc kwiatami....uwielbiam ten moment

A twój "obibok" podobnie jak moja suczka, cały weekend łaziła za mna, rzucała patyki pod nogi do zabawy, trącała łapą po plecach jak odwrócona do niej tyłem grzebałam w rabatach....w końcu cięzko "obrazona" poszła plazować sie na słońcu........
Nie do uwierzenia to słońce marcowe dawało tak mocno wczoraj że biegałam po ogrodzie z wertykulatorem ( niedziela!!??!! .....a co tam ) i pociłam sie w południe.........a rok temu o tej porze sałałam w ogrodzie na sankach z moja wnusia w śniegu po kolana....