Danuś powiedz mi co Ty robisz potem z H. macrophylla? Przecież masz ich taką ilość, że nie wiem ... Trzymasz je do następnego roku? Oddaję, sadzę u mamy, u Kasi sadzimy, podlewam magiczną siłą i kwitną jeszcze raz. Wszystko w zależności od potrzeb. Od kilku lat uprawiam hortensje jak rośliny sezonowe. Raczej nie trzymam do następnego roku, muszą być w gruncie. Danusiu, nawet jak Ci zostaną same patyki hortensjowe to ja przygarnę-kurcze przez to Ogrodowisko pokochałam te kwiaty!już "pouczyłam" sie nawet ich właściwych nazw i poczytałam od deski do deski o ich wymaganiach!no...no... Bogda - to jakie odmiany kwitną na pędach tegorocznych ?
Danuś powiedz mi co Ty robisz potem z H. macrophylla? Przecież masz ich taką ilość, że nie wiem ... Trzymasz je do następnego roku? Oddaję, sadzę u mamy, u Kasi sadzimy, podlewam magiczną siłą i kwitną jeszcze raz. Wszystko w zależności od potrzeb. Od kilku lat uprawiam hortensje jak rośliny sezonowe. Raczej nie trzymam do następnego roku, muszą być w gruncie. Danusiu, nawet jak Ci zostaną same patyki hortensjowe to ja przygarnę-kurcze przez to Ogrodowisko pokochałam te kwiaty!już "pouczyłam" sie nawet ich właściwych nazw i poczytałam od deski do deski o ich wymaganiach!no...no...
Danuś powiedz mi co Ty robisz potem z H. macrophylla? Przecież masz ich taką ilość, że nie wiem ... Trzymasz je do następnego roku? Oddaję, sadzę u mamy, u Kasi sadzimy, podlewam magiczną siłą i kwitną jeszcze raz. Wszystko w zależności od potrzeb. Od kilku lat uprawiam hortensje jak rośliny sezonowe. Raczej nie trzymam do następnego roku, muszą być w gruncie.
Danuś powiedz mi co Ty robisz potem z H. macrophylla? Przecież masz ich taką ilość, że nie wiem ... Trzymasz je do następnego roku?