Witaj Kasiu
Mieszkasz w raju Znam osobę, która poluje na taki raj. Pęknie z zazdrości jak pokażę twoją działkę i dom, ale co tam
Będę śledzić twój wątek z przyjemnością.
Przykro mi z powodu twoich klemtisów i wiem co czujesz bo sama straciłam dwa.

Safoya witaj w naszych progach
Niestety nie mieszkamy na Warmii (zgadza się Aniu? ), tam mamy tylko działkę Na to miejsce polowalismy ponad rok. Niech osoba, która myśli o takim miejscu szuka do skutku - na pewno znajdzie Teraz lece do Ciebie popodglądać

jeszcze poczekaj bo może puścić listki na zeszłorocznych pędach o jest z tych wcześnie kwitnących,śliczny,żółciutki)

Poczekaj może, bo nic Ci nie szkodzi, a może odbije. Szkoda ich bardzo

Dzisiaj mój Teść miał wypadek samochodowy gdzieś w okolicach działki.... Dachowali... podobno nic mu poważnego się nie stało. Mąż wsiadł w samochód i pojechał a umieram ze strachu......

Trzymaj się Gosiu i daj potem znać.

Będzie dobrze

Wesołego zająca co się śmieje bez końca
szczerbatego barana co beczy od rana,
radości bez liku, pisanek w koszyku
oraz mokrego dyngusa życzy Aneta z Japońskiego ogródka.

Ten zając wielkanocny też siedzi na "Ogrodowisku"

ta droga na Morąg jest wąska i kręta, bardzo trzeba uważać, Gosiu będzie wszystko dobrze, nie denerwuj się(

kaisog1 napisał(a)

Dzisiaj mój Teść miał wypadek samochodowy gdzieś w okolicach działki.... Dachowali... podobno nic mu poważnego się nie stało. Mąż wsiadł w samochód i pojechał a umieram ze strachu......

Trudno kogoś pocieszać w takiej sytuacji , ale staraj się być dobrej myśli ... jestem z Tobą ... pozdrawiam.

M. się zameldował, że dojechał. Kamień z serca...... Z Teściem jest ok. Teraz oby tylko dojechali do Wawy bez problemu.... Wyjeżdżają jutro rano także jeszcze jedna nerwówka mnie czeka....

Dzięki Wam za wsparcie.... Jak tak człowiek sam w domu zostanie i nic zrobić nie może to cholera go bierze... A sami wiecie, że czekanie to najgorsza rzecz pod słońcem.